Piotr Machalica nie żyje. Informację o śmierci aktora przekazała Krystyna Janda. Piotr Machalica trafił do szpitala z powodu zakażenia koronawirusem.
Z wielkim smutkiem zawiadamiamy, że odszedł tej nocy, nasz wielki przyjaciel, kolega, wspaniały Człowiek i cudowny Artysta Piotr Machalica. Kochaliśmy i podziwialiśmy Go wszyscy. - poinformowała w mediach społecznościowych Krystyna Janda. Piotr Machalica miał 65 lat.
Żegnamy Go zaskoczeni Jego śmiercią, w środku naszej wspólnej życiowej i teatralnej drogi. W naszych repertuarach zaplanowaliśmy na najbliższe miesiące spektakle z Piotrem, nie możemy uwierzyć, że ich już nie zagra.
Piotrusiu, kochanie, to pożegnanie, najczulsze z możliwych, to podziękowanie za Twój talent, przyjaźń, Twoje ciepło, czar, lojalność, rzetelność, poczucie humoru, prawość, wielkie Człowieczeństwo. Żegnaj piękny i czuły książę, cieszymy się, że byłeś ostatnie lata bardzo szczęśliwy i dzieliłeś się z nami i publicznością Twoim szczęściem.
Rozstajemy się w połowie przerwanego zdania. Zawsze będziemy pamiętać, nasze życie i teatry bez Ciebie tracą barwy. Kochamy Cię.
Składamy żonie i rodzinie głębokie kondolencje - napisała Krystyna Janda.
Piotr Machalica urodził się 13 lutego 1955 w Pszczynie. Aktor już wcześniej zmagał się z problemami ze zdrowiem. W 2013 r. przeszedł operację serca, która, jak później mówił, uratowała mu życie. Zmarł w szpitalu MSWiA w nocy z 13 na 14 grudnia 2020 w wieku 65 lat. Był zakażony koronawirusem.
thefad.pl