Piotr Surmaczyński
Jesli aborcji w Czechach dokona kobieta związana towarzysko z członkami reżimu nie będzie nękana, ale jeśli pisowska władza uzna, że złamałeś pisowskie prawo bedac za granica a jesteś zwykła Polką lub Polakiem mogą cię ukarać jesli tylko będą mieli ochotę bo taki panuje w Polsce klimat polityczny.
Wstrząsający list pisowskiego funkcjonariusza do ministerstwa zdrowia Republiki Czeskiej w sprawie zabiegów aborcji dokonywanych przez Polki w Czechach pokazuje stosunek reżimu w Warszawie do obywateli naszego kraju.
Ponad głowami kobiet polskich pisowcy domagają się od władz czeskich by nasze obywatelki były dyskryminowane w Czechach. Czy zatem Polski paszport ma być niczym kaganiec? Czy władza pisowska rości sobie prawo do traktowania Polaków jak swoich niewolników.
Pisowska władza kończy się na granicy państwa Polskiego. Tego faktu zdają się nie dostrzegać pisowcy. Za granica mamy obowiązek przestrzegać praw i zwyczajów kraju na terytorium, którego przebywamy.
Przerywanie ciąży w Czechach nie może być penalizowana w Polsce według obecnie obowiązującego w Polsce prawa. Polskie przepisy nie pozwalają karać zachowań, które są legalne w kraju, w którym miały miejsce nawet jesli są one nielegalne w pisowskim państwie. Jednak w obecnej sytuacji politycznej w Polsce nie ma pewności czy tej zasady obowiązującej we wszystkich cywilizowanych krajach świata reżim pisowski będzie przestrzegał.
Podejzewam, że tak jak we wszystkim w Polsce także i nad prawem góruje wola polityczna Kaczyńskiego i Ordo Iuris. Jesli aborcji w Czechach dokona kobieta związana towarzysko z członkami reżimu nie będzie nękana, ale jeśli pisowska władza uzna, że złamałeś pisowskie prawo bedac za granica a jesteś zwykła Polką lub Polakiem mogą cię ukarać jesli tylko będą mieli ochotę bo taki panuje w Polsce klimat polityczny. Ministerstwo sprawiedliwości nie działa już według prawa tylko jest narzędziem realizacji woli politycznej.
Prawo nie jest takie samo dla wszystkich. Dygnitarze są kompletnie bezkarni nawet gdy złapie się ich na gorącym uczynku a uczciwi obywatele gniją w aresztach wydobywczych bez wyroku przez wiele miesięcy.
Piotr Surmaczyński