Szukaj w serwisie

×
22 września 2019

Roman Giertych: List do PiS z przekazem dnia. Pancerny Marian i pokoje na godziny

Roman Giertych

Prezes NIK prowadzi szacowny przybytek, który jest solą w oku elit. Odpoczywają w nim bowiem robotnicy, którzy zmęczeni budową elektrycznych samochodów i miliona mieszkań muszą przytulić gdzieś swoje głowy, a ponieważ nie stać ich na całą dobę, to odpoczywają na godziny.

 

Obejrzałem reportaż i mimo późnej pory spieszę z życzliwą radą, bo czasem pierwsza reakcja decyduje o wszystkim, a sprawa wygląda bardziej niż dramatycznie.

Pozornie wynajmowanie pokoi na godziny przez szefa NIK za pośrednictwem gangsterów może wydawać się niestandardowym sposobem zarabiania kasy przez najważniejszego kontrolera w kraju. Poranny przekaz dnia musi być więc spójny.

Prezes NIK prowadzi szacowny przybytek, który jest solą w oku elit. Odpoczywają w nim bowiem robotnicy, którzy zmęczeni budową elektrycznych samochodów i miliona mieszkań muszą przytulić gdzieś swoje głowy, a ponieważ nie stać ich na całą dobę, to odpoczywają na godziny.

Są to wszystko osoby niezwykle pobożne, którym nawet do głowy nie przyjdzie, aby wykorzystać cenny czas na jakieś bezeceństwa. To tylko w głowach liberalnych dziennikarzy takie godzinne pokoje kojarzą się z jakimiś ekscesami. Lustra w pokojach natomiast służą do tego, aby po zasłużonym odpoczynku synowie ludu pracującego mogli właściwie przejrzeć swój strój, czy jest schludny dostatecznie, zanim wrócą do pracy. Natomiast obecność gangsterów w tym szlachetnym pensjonacie ma związek z miłosiernym sercem naszej władzy, która nawet osobiście włącza się proces resocjalizacji bandytów i więźniów (nawet czasem rząd sprawdza zakończenie procesu resocjalizacji na miejscu, jak było to w przypadku wizyty urzędników MS w celi Kosteckiego…). Zresztą ich drobne winy (wymachiwanie nożami, czy bójka z rannym policjantem) miały miejsce, gdy wymiar sprawiedliwości jeszcze nie rozumiał tak jak teraz, że wina jest rzeczą względną i czasem drobne naruszenia prawa (oszustwa, korupcja, bójki, pedofilia, morderstwa) mogą być odpuszczone o ile sprawca wspiera władzę, a nie przeszkadza.

Tak więc wytłumaczenie gotowe, a jutro tylko trzeba ludzi przekonać, że to był atak polityczny.

Roman Giertych

PS

W „Karierze Nikosia Dyzmy” była scena jak przejechanie kobiety na pasach po pijaku było zbyt słabym hakiem, aby dopuścić sprawcę do urzędu premiera. Ale ta historia na NIK starczyła…



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Exit mobile version

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję