TheFad.pl – Polska i Świat. Opinie i komentarze

Adam Mazguła: Nie ma sporów o pamięć narodową, dopóki nie wtrącają się politycy PiS

Premier Morawiecki podczas uroczystości wybuchu II Wojny Światowej na Westerplatte. Fot. Twitter / @PremierRP

Adam Mazguła

Adam Mazguła

Jakie prawo mają politycy PiS-u do przemawiania na obchodach świąt narodowych? Jakie prawo mają do odbierania honorów wojskowych i narodowych, jeśli przemawiają w imieniu przestępczej partyjnej grupy trzymającej władzę? Apeluję do Polaków, do działaczy samorządowych i środowisk patriotycznych: nie pozwalajcie politykom panoszyć się w czasie narodowych świąt

 

Spadkobiercy obrońców Westerplatte — tak, politycy PiS, zdecydowanie – nie!

Nie ma sporów w Polsce o pamięć narodową, o ważne daty i bohaterskie czyny naszych poprzedników, dopóki nie wtrącają się do tych ocen politycy PiS.

Potrafią dzielić Polaków i szczuć na nich wzajemnie, szczególnie za pomocą historii. To oni nazwali bandziorami bohaterów, którzy, wyzwalając Polskę, zostawili tysiące grobów swoich towarzyszy broni. To oni nazywają bohaterami zbrodniarzy, morderców dzieci i kobiet, mieszkańców pacyfikowanych wsi i palonych domów.

Dzisiaj wspierają nazistów i kiboli, budują katolicko-faszystowski ustrój naszego kraju, niszczą demokrację, która dopuściła ich do władzy, gwałcą Konstytucję i niszczą autorytet Polski na arenie międzynarodowej.

Jakim prawem przemawiają w naszym imieniu w dniach pamięci narodowej?

Jakim prawem żądają dla siebie szacunku i honorów od Wojska Polskiego?

Wszystkie przemówienia Andrzeja Dudy, Mateusza Morawieckiego czy Mariusza Błaszczaka — to dalsze dzielenie Polaków, fałszowanie historii i kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa…

Z ich wystąpień dowiadujemy się, że to Bóg, a właściwie Maryja uratowała Polskę w 1920 r., chociaż nie było ani jego, ani jej wcześniej, podczas rozbiorów, ani później, w 1939 r. i całe lata masowych mordów na Polakach.

Tymczasem rządzący opowiadają o „bohaterskiej Brygadzie Świętokrzyskiej”, jedynej, która podejmowała współpracę z okupantem hitlerowskim, a szczególnie Gestapo.

Masowa propaganda atakuje nas bredniami, jak to PiS ratuje nasz kraj przed komunistami, złodziejami, ideologią LGBT… i że wreszcie można być dumnym z „wolności i niepodległości Polski”…

Tymczasem w samym kierownictwie PiS-u bezpieczny azyl znaleźli zdrajcy jak A. Macierewicz, UB-ecy i ich współpracownicy jak TW Balbina, czy niby zwalczane jądro lobby gejowskiego. Nawet wspierający PiS-kupi i księża, czyli 10 000 zarejestrowanych tajnych współpracowników służb bezpieczeństwa należą do tej grupy hańby. Szerzy się partyjne złodziejstwo, odmawianie prawa do życia niektórym grupom społecznym. Przykładami można sypać jak z rękawa.

O jakim patriotyzmie tu mowa, o jakiej wolnej Polsce, o jakiej demokracji bez Konstytucji i prawa do godności dla wszystkich Polaków?

Zastanawiam się, jakie prawo mają politycy PiS-u do przemawiania na obchodach świąt narodowych? Jakie prawo mają do odbierania honorów wojskowych i narodowych, jeśli przemawiają w imieniu przestępczej partyjnej grupy trzymającej władzę?

Apeluję do Polaków, do działaczy samorządowych i środowisk patriotycznych: nie pozwalajcie politykom panoszyć się w czasie narodowych świąt, nie zgadzajcie się na przyjmowanie meldunków, witanie się z wojskiem, przemawianie i odbieranie defilad. To kompromitacja prawdy, parodiowanie patriotyzmu i poniżanie pamięci bohaterów poległych za wolność.

Mariusz Błaszczak, który doprowadził do uchwalenia niekonstytucyjnej i z gruntu faszystowskiej ustawy o odpowiedzialności zbiorowej, ma na rękach krew dziesiątek zmarłych rodaków, ten od mataczenia w sprawie morderstwa Igora Stachowiaka, zainicjował konflikt z prezydentem Gdańska o obecność wojska na Westerplatte.

Mariusz Błaszczak, ten, który jako syn komunistycznego prominentnego sekretarza partii przebywał w Rosji w czasie, kiedy każdy przyzwoity młody człowiek odbywał służbę wojskową zgodnie z ustawą o Powszechnym Obowiązku Obrony Ojczyzny.

Kim jest, ten podły człowiek, miłośnik opowiadania o seksie ze zwierzętami? Kto jego i do czego potrzebuje na Westerplatte? Kogo on chce reprezentować?

Totalnie zmanipulowany mini-ster zawłaszczył obchody na Westerplatte dla siebie, bohatera unikania obowiązków i wazelinowego ślizgania na wojsku. Ten pełen pychy PiS-owiec odmówił Pani Prezydent Gdańska współpracy przy przygotowaniu obchodów na jej terenie, mieszkańcom, którzy wybrali ją na swojego przedstawiciela i zrobił z rocznicy bohaterskiej obrony polskości swoje święto, zbiorowy śpiew i modlitwę.

1 Września naród składa hołd bohaterskim żołnierzom, obrońcom, którzy przez tydzień stawiali opór hitlerowskiej marynarce wojennej i siłom lądowym, dając przykład męstwa i waleczności. Dlatego na Westerplatte to wojsko przede wszystkim powinno oddać salwę honorową swoim bohaterskim poprzednikom.

Niech przemawiają i wspominają, uczą i uwrażliwiają nas kombatanci, historycy, żołnierze, harcerze, następcy tych, którzy walczyli we wrześniu…·

Co mają robić tam niszczyciele Konstytucji RP, ludzie, którzy dzielą, wybiórczo akceptujący tylko fragmenty naszej historii i to nie konieczne tej, która przynosi chlubę, a szczują i budują faszyzm w Polsce? Chyba tylko hańbić pamięć bohaterów!

Adam Mazguła

Lubisz nasze artykuły? Podoba Ci się to co publikujemy? Polub nas na Facebooku >>

Książka „Adam Mazguła – Żołnierz gorszego sortu” dostępna w systemie sprzedaży internetowej.

Na terenie Wielkiej Brytanii książkę można kupić po złożeniu zamówienia TUTAJ >>>

Exit mobile version