Szukaj w serwisie

×
8 października 2019

Marcin Zegadło: obejrzałem debatę przedwyborczą

Marcin Zegadło - poeta, publicysta

Odpowiedzialność to nie jest odwracanie oczu od faktów i zagrożeń. Odpowiedzialność to jest krytyczne myślenie i wyciąganie wniosków z tego, jak poszczególne ugrupowania traktują swój elektorat. Koalicja Obywatelska traktuje go, moim zdaniem, z nonszalancją, która temu elektoratowi odrobinę ubliża.

Mając za sobą to doświadczenie, obawiam się, że największym przegranym tych wyborów będzie Koalicja Obywatelska. Stanie się tak, po pierwsze, z uwagi na skandaliczne i kompromitujące wystąpienie Lecha Wałęsy na konwencji KO, która miała miejsce w finale tej kampanii, które z pewnością zostanie zapamiętane, a nazwanie zmarłego Kornela Morawickiego "zdrajcą" przez rumianego wąsacza w okularach rodem ze strzelnicy nie da się w żaden sposób usprawiedliwić.

Po drugie, uważam, że błędem było "wystawienie" w debacie Izabeli Leszczyny. Nie dlatego, że zawiodła. Dlatego, ponieważ nie wiem jak inni, ale ja wolałbym jednak posłuchać i poznać odrobinę lepiej kobietę, którą Koalicja Obywatelska widzi w roli premierki (Kidawa-Błońska), kiedy doszłoby wskutek interwencji sił nadprzyrodzonych do tego, że jakimś cudem KO będzie miało swojego premiera.

W związku z tym wydaje mi się, że Koalicja Obywatelska, ten przedziwny twór, stanowiący połączenie prawicowego konserwatyzmu z wolnościowym zacięciem sprowokowanym przez czteroletnie rządy faszyzującego PiSu, będzie po 13 października musiała zanucić pod nosem ten alternatywny hymn tej krainy, mianowicie cienkim głosem zaśpiewa sobie i swojemu elektoratowi: "Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało".

I proszę nie pisać, że to jest zły moment na tego typu uwagi. Odpowiedzialność to nie jest odwracanie oczu od faktów i zagrożeń. Odpowiedzialność to jest krytyczne myślenie i wyciąganie wniosków z tego, jak poszczególne ugrupowania traktują swój elektorat. Koalicja Obywatelska traktuje go, moim zdaniem, z nonszalancją, która temu elektoratowi odrobinę ubliża. Pytanie, czy może sobie na to pozwolić. Moim zdaniem, nie może.

Najlepsi? Zandberg i Kosiniak - Kamysz (sic!)

Marcin Zegadło

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Exit mobile version

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję