Piotr Tymochowicz
To jest Obraz Współczesnej Polski gorszy niż dewastacja powojenna wielu miast Polski. To gorsza dewastacja - bo to destrukcja mentalna oraz psychiczna. Myślę, że destrukcja nieodwracalna.
Kochać Polskę ?
to znaczy kogo ?
to znaczy kiedy ?
to znaczy jak kochać ?
to znaczy za co kochać ?
to znaczy co kochać konkretnie ?
Polaka Prawdziwego - czyli synonim mendy z zaplutą mordą wykrzykującą: wypierdalaj stąd ?
Polaka Katolika - czyli połączenie bezmyślnego piewcy pustego ceremoniału, którego sam nie rozumie ale udaje że bezkrytycznie wierzy w największe brednie ?
Polaka Postępowego - czyli najgorszy sort, który jak twierdzi Nad-Polak ma w genach zdradę i zaprzaństwo, cokolwiek to oznacza ?
Polaka Ateistę - który jak twierdzą biskupi, nie ma duszy i żyje jak zwykłe zwierzę ?
Polaka Przedsiębiorcę - który nie dość, że ukradł pierwszy milion, to jeszcze śmie obnosić się ze swoim złodziejskim bogactwem ?
Polaka Pracownika - który ma zgodnie z planem pana premiera zapierdalać za miskę ryżu i łykać jak pelikan, wszystko co Kurski mu do miski jeszcze dołoży ?
Polaka Inteligenta - który jest zakałą polskiej łże- inteligencji ?
Polaka Nauczyciela - czyli głupich nierobów, którzy sobie ubzdurali, że coś znaczą i że są coś warci ?
Polaka Rolnika - czyli rodzinę tępych słoików, które miastowym
leniom zabierają i zaniżają pracę ?
Polaka Naukowca - który zamiast schlebiać eksperymentom z parówkami, coś pierdoli o zmianach klimatycznych i ekologii ?
Polaka Emerytę - który nie dość, że zabiera miejsca w autobusie to jeszcze na którego młodzi muszą kurwa łożyć ciężko zapracowane pieniądze, bo ten sobie nic nie odłożył ?
Polaka Bezrobotnego - który sprzeda się za 500 plus jak najtańsza kurwa płci obojętnej w Azji ?
Polaka Polityka - czyli największych psychopatów którzy zamiast do szpitali trafiają wprost na Wiejską ?
Polaka na Emigracji - który nie żyjąc w Polsce śmie głosować i współdecydować o losie kraju, który opuścił ?
Polaka Księdza - który nie dość, że albo pewnie jest pedofilem albo ukrywał skutecznie zboczeńców ?
Polaka Lekarza - który zamiast zapierdalać za darmo, jak radzi Tadeusz Rydzyk, bezczelnie żyje łapówek ?
Polaka Korporacjusza - który pracując w korporacji nadyma się przed innymi niczym purchawka, a jest tylko nędznym, pomiatanym niewolnikiem ?
Polaka Mundurowego - który jest programowany na to aby codziennie dopierdalać swoim własnym rodakom ?
Polaka Sędziego - torturującego niewinnych obywateli wieloletnimi procesami i członka nietykalnej kasty ?
Polaka Służb Specjalnych - który stanowi część aparatu represyjnego przeciw własnym obywatelom ?
Polaka Urzędnika - który nie dość, że dostaje szału jak widzi, że komuś się lepiej powodzi, to ma nagrody za skuteczne zapierdolenie komuś jego biznesu i załamanie życia ?
Polaka Mochera - czyli największego tłuka, który pójdzie w ogień za największą pokraką życiową ?
Polaka Opozycjonistę - który nie dość, że wierzy w stare złodziejskie układy, to jeszcze naiwnie wtóruje pseudo- liderom ?
Polaka Prokuratora - który dla kariery posłusznie będzie wsadzać do więzień przeciwników zera ?
Polaka Adwokata - który udając obrońcę, wydrenuje cię skutecznie z ostatnich pieniędzy nie robiąc najczęściej nic ?
Polaka Homoseksualistę - płci obojga, który jawnie wyznaje Ideologię Gender mającą zniszczyć Naród Polski ?
To jest Obraz Współczesnej Polski gorszy niż dewastacja powojenna wielu miast Polski. To gorsza dewastacja - bo to destrukcja mentalna oraz psychiczna. Myślę, że destrukcja nieodwracalna.
Kto pozostaje kogo kochać warto ?
Cóż, bardzo niewielkie grono moich przyjaciół oczywiście, ale czy w kategoriach ogólnych ktoś jeszcze pozostaje, kto nie został jeszcze wrogiem ludu więc może kogo kochać warto ?
Tak - tylko jedna kategoria ogólna- Polaków i Polek.Myślę, że pozostały jeszcze Kurwy Polskie w wydaniu tak męskim jak i żeńskim i im także chciałbym bez jakiejkolwiek hipokryzji życzyć miłych i radosnych Walentynek bo kurwa tylko one i tylko oni - jeszcze nietknięci przez plemiona walczące pozostali, cokolwiek to nietknięcie w praktyce oznacza.
Niech Wam Walentynki będą osłodą ciężkiego życia i przyjemności
Piotr Tymochowicz