Michał Kamiński
Relacje naszego państwa z Kościołem od samego początku oparte były na bardzo dla Kościoła wygodnym modelu. Ķosciołowi jednak nawet ten model, co jeszcze raz podkreślę unikalny w Europie, wydał się niewystarczający.
Rocznica wejścia w życie konkordatu.
To traktat międzynarodowy, który nie tylko reguluje relacje między Rzeczpospolitą Polską a Watykanem. Ta umowa zakreslila także ramy relacji Państwo- Kościół. Była w moim przekonaniu unikalną w świecie zachodnim próbą określenia przyjaznego rozdziału Kościoła od państwa. Próbą , by zarówno słowo rozdział jak i słowo przyjazny , były traktowane równie poważnie.Ta próba się nie udała.
Relacje naszego państwa z Kościołem od samego początku oparte były na bardzo dla Kościoła wygodnym modelu. Ķosciołowi jednak nawet ten model, co jeszcze raz podkreślę unikalny w Europie, wydał się niewystarczający.
Wraz z bezprecedensowym zaangażowaniem się w politykę partyjną. Wraz z rosnącą pazernością i obłudą ( co widać w sprawach skandali seksualnych) , można sformułować tezę, że to polski Kościół konkordat nieformalnie wypowiedział.
Przyjdzie nowa Rzeczpospolita i rację mają ci, którzy mówią, że nie będzie mogła powtórzyć błędów ( w wielu wymiarach) pierwszych 25 lat Niepodległości. Nie będzie mogła więc także powielić modelu dotychczasowych relacji z Kościołem.
Republika wyznaniowa ( jak pisał o tym minister Szczerski) czy Świecka Rzeczpospolita- to jeden z ważniejszych wyborów, który stanie przed Polakami.
Michał Kamiński