TheFad.pl – Polska i Świat. Opinie i komentarze

Adam Mazguła: Angażuję się w ciemno przeciwko mocy zła paranoików i łajdakom Kaczyńskiego

Adam Mazguła

Adam Mazguła

Kaczyński, stojąc przy ołtarzu, obok wizerunków Boga alarmuje, że zło atakuje Polskę i kościoły. Jednak Polskę atakuje zło Kaczyńskiego w liczbie ok. 310 tys. dobrze opłacanych i bezkarnych łajdaków i drugie tyle wspierających zło z niewiedzy lub dla interesu. To naprawdę niewielu w stosunku do 38 milionów Polaków

 

Kaczyński, stojąc przed lustrem i przy ołtarzu, obok wizerunków Boga alarmuje, że zło atakuje Polskę i kościoły.

Fot. screen shot / Twitter

Zastanawiam się, ile jest tego zła?

Członkowie PiS-u to ok. 45 tys., Solidarnej Polski – ok. 5 tys. Porozumienie – ok. 2 tys. Doliczyć trzeba rodziny wyznawców i karierowiczów imperium zła — jakieś kolejne 100 tys.

Biskupów zła w Polsce jest 135 i 25 tys. księży oraz 17,6 tys. zakonnic. W każdej z 10 263 parafii jest jakieś średnio 5 babci parafialnych i 3 rycerzy Chrystusa, to ok. 80 tys. zaślepionych. Razem wokół kościoła zła zgromadzono ok. 120 tys. aktywnych politycznie antychrystów.

Służby specjalne, część karierowiczów policji, wojska i prokuratury, imperium agentów propagandy zła Kurskiego – to razem kolejne ok. 40 tys. wyznawców Kaczyńskiego. Nawet gdyby dodać jeszcze raz więcej niż do tej pory wyliczyłem przekupionych nośników zła atakujących Polskę, to i tak nie jest to większość Polaków.

Z tego wniosek, że Polskę atakuje zło Kaczyńskiego w liczbie ok. 310 tys. dobrze opłacanych i bezkarnych łajdaków i drugie tyle wspierających zło z niewiedzy lub dla interesu. To naprawdę niewielu w stosunku do 38 milionów Polaków.

Problem jest w tym, że obrońcy dobra nie są opłacani, a jeszcze muszą ponieść niemałe koszty walki o normalność dla wszystkich w kraju, a szczególnie ciągu na ołtarze boskiego Jarosława. Dlatego wolność, sprawiedliwość i normalność, która jest na wyciągnięcie ręki, kosztuje dla większości i tak zbyt wiele, aby zaangażować się przeciwko złu Kaczyńskiego. Do tego dochodzi brak przekonującego celu alternatywnego dla chcących czynić dobro, jasno określonych perspektyw, wyrazistych liderów przeciwwagi i gwarancji na tworzenie dobra obiektywnego.

Dla mnie wolność nie ma ceny i dlatego angażuję się w ciemno przeciwko mocy zła paranoików i łajdakom Kaczyńskiego.

Adam Mazguła

Msza w intencji Jadwigi Kaczyńskiej

Jarosław Kaczyński uczestniczył w sobotę w mszy w intencji jego zmarłej 8 lat temu mamy Jadwigi Kaczyńskiej. Podczas mszy nie omieszkał wykorzystać ambonę do zaatakowania swoich politycznych przeciwników.

Dzisiaj odrzucenie zła jest czymś niezwykle istotnym, bo to zło atakuje. Atakuje nasz kraj, naszą ojczyznę, nasz naród, atakuje instytucję, która jest w centrum naszej tożsamości – atakuje Kościół, Kościół katolicki – mówił.

Nawiązał też do niedawno pokazanego filmu na temat tzw. afery Amber Gold. Jak ocenił, film pokazywał mechanizm rządzenia Polską „w ciągu dziesięcioleci”.

– Być może wśród państwa są tacy, którzy obejrzeli film o aferze Amber Gold. Może to nie zawsze łatwy w odbiorze film, ale on doskonale pokazuje, na czym polegał mechanizm rządzenia Polską w ciągu dziesięcioleci, które ostatecznie zakończyły się dopiero w roku 2015 – ocenił.

– Otóż jeśli tutaj, pod tym kościołem, jest mowa o winie, to tak – my wszyscy, wszyscy ludzie dobrej woli w Polsce są winni temu, że ten czas się skończył. I miejmy nadzieję, że skończył się raz na zawsze. Miejmy nadzieję, że ta nieustannie trwająca walka o to, by wrócił, by jak powiedział ktoś bardzo znany i mający skądinąd zasługi: „żeby było jak było”, że to się nigdy nie spełni, że będzie tak jak być powinno – wśród błędów, różnego rodzaju niedomagań – bo ich nigdy nie da się uniknąć do końca – mówił Kaczyński.

thefad.pl

Exit mobile version