Krzysztof Skiba
Hodowane od lat przez PiS narodowe kibolstwo w rozkwicie. Oto skutek genialnej strategii Jarosława Kaczyńskiego, który chciał rozgrywać bandziorów przeciwko opozycji. Władza od lat dopieszczała, a Kościół przytulał i błogosławił, skrajny margines widząc w nim obrońców wiary i patriotów. I oto są piękne owoce takiej polityki.
Narodowcy najpierw niosą na transparentach hasła "Nasza cywilizacja. Nasze zasady". A potem okazuje się, że zasad nie ma, a do cywilizacji to jeszcze daleka droga.
Miał być Marsz Niepodległości, a wyszedł Chuligański Berek z Policją. Z podpalaniem mieszkań, demolką miasta, bijatyką i blokowaniem karetek.
Wrzucono race do mieszkania.Marsz Niepodległości ul:3 maja. pic.twitter.com/bdZWnnNBT9
— @PolskawRuinie2🇵🇱 (@polskawruinie2) November 11, 2020
Wicepremierowi ds. bezpieczeństwa idzie jakoś słabo ta robota, której się podjął. Na razie skutecznie i imponująco potrafi ochronić tylko swoją willę na Żoliborzu. pic.twitter.com/NebnU7IIj2
— Maciej Sonik 🇪🇺🇵🇱 (@MaciejSonik) November 11, 2020
Hodowane od lat przez PiS narodowe kibolstwo w rozkwicie. Oto skutek genialnej strategii Jarosława Kaczyńskiego, który chciał rozgrywać bandziorów przeciwko opozycji. Władza od lat dopieszczała, a Kościół przytulał i błogosławił, skrajny margines widząc w nim obrońców wiary i patriotów. I oto są piękne owoce takiej polityki.
Wczoraj zamiast radosnego święta niepodległości mieliśmy w Warszawie chory pato-patriotyzm w kominiarce.
Podobno narodowcy za mało jeszcze zniszczyli i obiecują, że następnym razem bardziej się postarają i rozjebią więcej.
Krzysztof Skiba