Maria Nurowska
Wy Polacy nie umiecie być wolni. bo w genach odziedziczyliście poddaństwo
Zdrzemnęłam się po obiedzie i ...odwiedziła mnie Oriana Fallaci, Piszę "odwiedziła", bo była kimś tak realnym, iż śniłam na jawie. Rozsiadła się w fotelu i zapaliła papierosa:
- Wiedziałam - zaczęła - wiedziałam, że tak się to skończy, Wy Polacy nie umiecie być wolni. bo w genach odziedziczyliście poddaństwo. Raz byliście na mapie, raz znikaliście, ale zawsze mieliście nad sobą czyjś but, a to Cara, a to Austriaka, a to Niemca...a jak wreszcie Europa przyjęła was do rodziny wolnych narodów, to robicie wszystko, aby z niej się wypisać!
- Nie wszyscy! -zaoponowałam - podzieliliśmy się na pół!
- Wiem i ten rów jest tak głęboki, że potrzeba, co najmniej, dwóch pokoleń, aby go zakopać.
- Ci, co rządzą, ustanawiają nowe prawo, łamiąc Konstytucję, niszczą struktury państwa, zmieniają ordynację wyborczą, chcą rządzić wiecznie...
-No i dobrze, niech sobie rządzą, wy wystąpcie o autonomię, która pozwala rozstrzygać samodzielnie sprawy wewnętrzne i stosować prawo, które jest zgodne z Konstytucją. A ta druga strona, skoro lubi mieć nad sobą Cara w osobie tego Małego Człowieczka, niech sobie ma...
- Gdyby to było takie proste - westchnęłam.
- To jest proste - odrzekła Oriana - sprawdziłam na mapie, wy bierzecie tereny od Warszawy na północ, do morza, a elektorat Małego Człowieczka na południe po góry...
Obudziłam się, nikogo nie było, ale wyraźnie czułam woń papierosa.
- Może to wcale nie jest takie głupie - pomyślałam.
Maria Nurowska