TheFad.pl – Polska i Świat. Opinie i komentarze

Mały prezes lubi dużych, łysych chłopców, którzy modlą się w niedzielę

Magdalena Środa. Fot. Radosław Cetra / wikiepdia

Wyzwiska, groźby posypały się w internecie pod adresem Magdaleny Środy. Kilka dni temu prawicowi hejterzy zarzucili ją nienawistnymi wpisami i pogróżkami.

– Ostatnio dostałam dużo postów od prawdziwych Polaków, katolików i patriotów, wyznania gorliwie pisowskiego. – napisała na swoim profilu na Facebooku etyk, filozof, publicystka, Magdalena Środa – To nie są posty anonimowe. Na przykład pan Stanisław Maruda pisze do mnie: „niech ci łeb upierdolą tacy zjebani na umysle jak ty suko, wiedz, że sa ludzie, którzy potrafią jeszcze obronić wiarę, znadziemy cię kurwo, pasozycie społeczny, kanalio ubecka”. Pan Aurel Witt z kolei: „dziwko sprzedajna kurwo, zasługujesz na stryczek”, Marek Harabin, który zamiast zdjęcia umieścił pięknego orła w koronie twierdzi: „niczym nie róznisz się od świni (…) pacierza się ucz bo w ciemnej norze (gdzie się znajdziesz) nie ma światła (…) szmatoskrobanko zacznij się modlić” – wymieniała prof. Środa.

Teraz postanowiła wrócić do tematu hejtu.

Dzięki za mnóstwo ciepłych postów, wyrazów sympatii i ciekawych komentarzy, choć nikomu nie udało się wyjaśnić, jak to sie dzieje, że katolik, ojciec rodziny zieje takim jadem i tak bardzo potrafi nienawidzić. Jakby był wyznawcą Szatana a nie miłosiernego Boga. Bo zaiste do Boga (jakiegokolwiek) mu daleko. Może więc ta nienawiść to kwestia opętania?

Mniejszy problem jest wtedy gdy ktoś nienawidzi prywatnie, ot – między pracą a modlitwą – komuś po katolicku dołoży, większy gdy się zrzesza i rusza na miasto. Na przykład na marsz w Hajnówce. Znajduje sobie wtedy różnych fałszywych bożków (przykładowo: żołnierze wyklęci; dlaczego IPN nie prześwietla ich życiorysów???) i pokazuje światu, że jest zdolny i gotowy nie tylko do hejtu w sieci, ale i do przemocy na dużą skalę.

Marsze służą manifestacji tej gotowości. Chłopaki czuja wspólnotę i razem mogą zabijać (w grupie i tylko w grupie nienawistnik i tchórz są bardzo „odważni”). W badaniach RPO wyszło, że mniej jest dziś hejtu pisanego a coraz więcej przemocy czynnej. I będzie jej jeszcze więcej, bo tej władzy to się bardzo podoba.

Mały prezes lubi dużych, łysych chłopców, którzy modlą się w niedzielę a w większe święta maszerują z pochodniami w rękach, z imionami „wyklętych” (honoru i Boga niestety też) na ustach, antycypując sny o naprawdę wielkiej potędze…

Czy my tego przypadkiem skądś nie znamy?

 

Magdalena Środa 

Fot. Facebook

Exit mobile version