Adam Mazguła
1 Maja - to obchodzony w Polsce Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy, międzynarodowe święto klasy robotniczej, celebrowane corocznie od 1890 r. ku czci robotników z Chicago, którzy zostali brutalnie spacyfikowani za kampanię domagającą się 8-godzinnego dnia pracy.
Święto, ale trzeba było iść do szkoły. Tam sprawdzano obecność i wręczano szturmówki. Pierwsze zadanie było takie - nie dać jej sobie wcisnąć ani żadnych innych gadżetów, bo nie można by się było urwać.
Gromadzili się wszyscy na placu defilad i według ustalonego porządku wyruszali na pochód, gdzie czekała władza i oceniała poszczególne grupy, pozdrowienia, hasła i stan narodowej radości. Nic więc dziwnego, że zaczęto to święto traktować jak akt wierności i poddaństwa, poparcia władzy.
1 Maja - to obchodzony w Polsce Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy, międzynarodowe święto klasy robotniczej, celebrowane corocznie od 1890 r. ku czci robotników z Chicago, którzy zostali brutalnie spacyfikowani za kampanię domagającą się 8-godzinnego dnia pracy.
To piękne, obchodzone w Polsce od 1950 r., majowe święto obrzydzono nie tylko robotnikom.
Ale nie tylko tę rocznicę upamiętniamy 1 maja.
Warto wiedzieć, że 1 maja 1993 r. Polska uznała jurysdykcję Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Tego dnia w 2000 r. rozpoczęto wydawanie pierwszych białych tablic rejestracyjnych z flagą Polski . Również tego dnia w 2001 r. w Polsce odbyła się pierwsza Parada Równości.
Dużo ważniejsza data i powód do świętowania - to dzień wstąpienia Polski do Unii Europejskiej.
Staliśmy się obywatelami europejskiej rodziny wolnych ludzi, których siłą i łączącą ideą jest demokracja i szacunek dla każdego człowieka. Było to ostateczne zerwanie z postanowieniami Jałty, która zdradziecko podporządkowała Polskę wpływom Związku Radzieckiego.
Wstąpienie do Unii Europejskiej spowodowało zmianę polskiego ustawodawstwa, systemu wartości i postrzegania świata.
Obecnie rządząca partia nie umie zrozumieć, że to teraz my jesteśmy unią, współtworzymy ją i współzarządzamy. Mam nadzieję, że nie powiedzie się kościelno-faszystowska niszczycielska krucjata, która wyprowadzi Polskę ze wspólnoty, by zagwarantować realizację swoich niecnych i podłych planów.
Jutro tzw. święto flagi, czyli Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, a 3 maja świętujemy rocznicę uchwalenia pierwszej naszej konstytucji; ustawy zasadniczej, która i dzisiaj tak bardzo uwiera władzę. Będą przemawiać oficjalnie z wielkich trybun ci, którzy łamią i niszczą jej zapisy. Usłyszymy, że jest niegodna i musimy ją zmienić; władza nie chce zrezygnować ze swoich niekonstytucyjnych planów i być postawiona przed Trybunałem Stanu za łamanie jej zapisów.
Pogoda dopisuje, więc cieszmy się, świętujmy, ale i pamiętajmy, że musimy te zdobycze zachować dla siebie i potomnych. Wszystkie - i te domagające się szacunku dla ludzi pracy w 8-godzinnym systemie, i te niesione przez konstytucyjne zapisy i system wartości Unii Europejskiej.
Pamiętajmy też, że w Sejmie RP trwa protest niepełnosprawnych i ich rodzin w obronie godności.
Adam Mazguła
Dystrybutorem książki jest Ateneum.
Na terenie Wielkiej Brytanii książkę można kupić po złożeniu zamówienia TUTAJ >>> |