Lotnisko w Birmingham - drugim pod względem liczby ludności mieście Wielkiej Brytanii - zostanie przekształcone w tymczasową kostnicę. Początkowo pomieści ona 1500 ciał, ale w przypadku rozprzestrzeniania się epidemii koronawirusa - nawet do 12 tysięcy.
Rzecznik lotniska oraz policja regionu West Midlands potwierdziły, że prace nad przystosowaniem jednego z hangarów do tego, by mogły tam być przechowywane ciała zmarłych już się zaczęły.
Według planu w przypadku gdyby liczba zgonów drastycznie rosła, będą trafiać tam ciała z całego regionu - nie tylko zmarłych z powodu Covid-19 - bo istnieją obawy, że pojemność istniejących kostnic osiągnie maksymalny poziom. W razie potrzeby lotnisko będzie mogło pomieścić nawet 12 tys. ciał.
Lotnisko znajduje się w niedalekiej odległości od Narodowego Centrum Wystawienniczego (NEC), które - jak potwierdził w piątek Simon Stevens, szef angielskiego oddziału NHS, czyli brytyjskiej publicznej służby zdrowia - zostanie przekształcone w tymczasowy szpital dla zakażonych koronawirusem. Ma on zacząć przyjmować pacjentów już w połowie kwietnia. Będzie mógł pomieścić nawet 5 tys. chorych.
Wprawdzie ze względu na szybko rosnące liczby w całym kraju nie ma dokładnych, aktualnych statystyk, ale wiadomo, że region West Midlands jest drugim pod względem zarówno zgonów, jak i zakażeń Covid-19 po Londynie.
Według podanego w piątek po południu bilansu do tej pory w Wielkiej Brytanii wykryto 14,579 przypadków koronawirusa, z czego 759 zakończyło się zgonem pacjentów. Wzrost zgonów o 181 w ciągu ostatniej doby był największym do tej pory od początku epidemii.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)