Pierwsza w Wielkiej Brytanii klinika macierzyńska dla kobiet ofiar gwałtów i przemocy seksualnej została otwarta w Londynie.
Zapewni ona dodatkowe wsparcie przedporodowe, ze specjalnie wyszkoloną kadrą położnych, psychologów i pediatrów.
Wprowadzony przez Barts Health NHS Trust w Londynie system, jeśli się sprawdzi może zostać otwarty również w innych brytyjskich szpitalach.
Jak podają statystyki, jedna na pięć kobiet mieszkających w Anglii i Walii, w wieku między 16 a 59 rokiem życia, doświadczyła jakiejś formy przemocy seksualnej.
BBC News, rozmawiało z trzema ofiarami gwałtu, które opowiedziały o swoich doświadczeniach podczas porodu. Dwie z nich pomogły swoimi sugestiami w zaprojektowaniu kliniki i specyfiki ich dzialania.
Melania - lat 37, urodziła swoje dziecko pochodzące z gwałtu, 2 lata temu - ''podczas porodu podano mi tlen, zaczęłam mieć halucynacje, podczas których zobaczyłam człowieka który mnie zaatakował. Zaczęłam krzyczeć, ale oprócz mnie w pokoju był jedynie mąż, który nie bardzo potrafił mi pomóc. Nie było przy mnie żadnej innej osoby, która byłaby mi w stanie pomóc. Żałuję, że nie miałam dobrej opieki psychologicznej."
Inne trzy kobiety, wspominały moment porodu, jako straszny i jedyne co z niego pamiętają to to że nie mogły opanować histerycznego płaczu.
Usługa wsparcia dla będących w ciąży ofiar gwałtu i przemocy seksualnej, zostanie wdrożona na oddziale położniczym Royal London Hospital. Oferować będzie swoim podopiecznym, dodatkowe, dłuższe spotkania ze specjalnie wyszkolonym personelem, będą prowadzone zajęcia i porady z karmienia piersią, które zostaną dopasowane specjalnie dla kobiet które doświadczyły przemocy seksualnej, specjalna oferta badań ginekologicznych i zdrowia psychicznego, oraz wzmożone wsparcia i opieka poporodowa.
