Dariusz Stokwiszewski
Dlaczego ludzie odpowiedzialni za naszą politykę wewnętrzną i zagraniczną, mający środki i możliwości działania, nie dostrzegli bandyckich zakusów i działań tego skompromitowanego środowiska, jakim były i są PiS, SP oraz Porozumienie (PJG) i ich przywódców?
Kiedy prawo jest bezsilne barbarzyńcom powinny zagrać trąby uzasadnionego społecznego gniewu!
Diagnoza dotycząca polskiej klasy politycznej jest druzgocąca. Szczególnie bolesna jest jej wieloletnia bezsilność w zderzeniu z barbarzyństwem troglodytów spod znaku tzw. „zjednoczonej prawicy”! Polska z rozkwitającego i demokratycznego państwa prawa – członka UE jest obecnie tylko jego wspomnieniem! Ta niezwykle przygnębiająca i nie do zaakceptowania prawda ma swoje przyczyny.
Pisowska banda zdrajców polskich interesów narodowych pod wodzą największego szkodnika w powojennej historii Polski - Jarosława Kaczyńskiego stała się grabarzem polskiej państwowości! Jak to możliwe, że w ciągu nieco ponad pięciu lat – od 2015 roku (był i dwuletni epizod w latach 2005 – 2007) 38 milionowe społeczeństwo bezkrytycznie pozwoliło na to, aby demokratycznie wybrana siła polityczna przepoczwarzyła się w grupę zbrodniarzy niszczących własną Ojczyznę?
Dlaczego ludzie odpowiedzialni za naszą politykę wewnętrzną i zagraniczną, mający środki i możliwości działania, nie dostrzegli bandyckich zakusów i działań tego skompromitowanego środowiska, jakim były i są PiS, SP oraz Porozumienie (PJG) i ich przywódców? Szczególnie niebezpieczny dla polskiego porządku prawnego był (chyba od zawsze) Jarosław Kaczyński – człowiek niezrównoważony i pałający nienawiścią do wszystkiego, co normalne!
Człowiek ten otoczył się szczelnie grupą bezideowych wykonawców i wyznawców jego szalonych idei, wśród których najważniejszą była od zawsze żądza władzy absolutnej! Na polecenie tego to człowieka, dzięki aktywnej pomocy jego równie niebezpiecznych wspólników w dziele zniszczenia państwa polskiego i jego instytucji (choćby Zbigniew Ziobro) zaplanowanej destrukcji uległ polski wymiar sprawiedliwości (trybunały i sądy) oraz organa ścigania. Generalnie w ciągu kilku lat, w II dekadzie XXI wieku przestało nagle istnieć budowane przez dziesiątki lat państwo demokratyczne i prawne, oparte na zasadzie trójpodziału władzy!
Przykład to dobry dla specjalistów od zdrowia psychicznego, na bazie którego zapewne powstanie w przyszłości wiele ciekawych prac naukowych choćby po to, aby w porę wychwycić ludzi niebezpiecznych dla społeczeństwa! Taką osobą jest właśnie Jarosław Kaczyński. Dziwi mnie jednak to, że obecne autorytety w tej dziedzinie nauki milczą póki co, jak zaklęte. A szkoda … to, ale nie tylko, bo także i odpowiedzialność za zaniechania w zakresie swoich obowiązków! Należało już dawno zdiagnozować takich ludzi dla dobra RP i jeśli nawet nie izolować, to na pewno odsunąć od władzy!
Dziś jest późno, być może zbyt późno, aby przywrócić pełną normalność. Czekają nas wkrótce kolejne – tym razem prezydenckie wybory. Opozycja po latach zaniedbań (a to z powodu nieudolności większości swoich liderów) wystawiła wreszcie odpowiedniego do tej funkcji kandydata. Pod presją przyzwoitej części społeczeństwa nieudani liderzy odsunęli na chwilę na bok swoje partykularne interesy ze strachu o to, aby nie zostać „wypędzonymi do diabła”. Może się zatem okazać, że dyktatura chorego Kaczyńskiego, którego wpływy są z już słabsze dnia na dzień, zostanie utrzymana lub wzmocniona! Kaczyński jest wygodny dla stada pisowskich sępów krążących wokół i czekających na schedę po tym, gdy wreszcie duce odejdzie w niebyt, bo wszystkie przestępstwa można nań złożyć. Kazus Stalina i innych tyranów … !
Nie wydaje mi się aby PiS – sitwa łatwo pogodzić się mogła z ewentualną przegraną jej miernego kandydata na urząd prezydenta – Andrzeja Dudy! Duda przegrać powinien bo to osoba wyjątkowo słaba nie tylko merytorycznie, ale też moralnie i etycznie. To także wspólnik Kaczyńskiego i Ziobry w destrukcji państwa prawa, jakim była do 2015 roku była Polska. Jednak nie jest oczywiste to, że Duda przegra bo aparat patologicznego państwa będzie czuwać, aby władza pozostała w dotychczasowych rękach. Kaczyński popełni nawet kolejną zbrodnię, aby ujść sprawiedliwości i osadzić na urzędzie prezydenckim swojego sprawdzonego lokaja! Jeśli do tego dojdzie, pozostaje (choć tylko teoretycznie) jeszcze jedna ewentualność, ale nie za bardzo wierzę w możliwość jej realizacji. Czy jednak pozostanie coś więcej …?!
Według mnie już dawno powinno zostać powołane społeczne, złożone z przedstawicieli wszystkich sił politycznych i społecznych ciało do przeprowadzenia reformy państwa i osądzenia zbrodni pisowskich! To powinno ustanowić okres przejściowy, potrzebny do naprawy państwa polskiego, a także rozliczenia i osądzenia tych przestępców, którzy mieli cokolwiek wspólnego ze zbrodniczym reżimem Kaczyńskiego i Ziobry! Uważam, że powinien zostać też powołany specjalny trybunał do osądzenia zbrodni PiS! Bez tego naprawa państwa nie może się powieść, choć jest tak niezbędna.
Dariusz Stokwiszewski