Roman Giertych
Ofiara twoja nie poszła na marne. Z pewnością na Twoje miejsce przyjdzie osoba równie gorliwa w łgarstwie co Ty, więc możesz spać spokojnie
List do Jacka Kurskiego
Drogi Jacku!
W tym trudnym dla Ciebie dniu nie mogło zabraknąć mojego dobrego słowa pociechy.
To smutne, że za taką wierność, gdzie zgodziłeś się dla Jarka kłamać, oczerniać, a przede wszystkim wychwalać w nieskończoność jego nieudolne rządy, on odpłacił wyrzucając Cię jak psa.
Ale nie martw się Jacku. Głowa do góry! Kłamać możesz wszędzie, a przecież to stanowiło istotę tego co robiłeś w TVP.
Niech Cię ukoi w bólu to, że za Twoją ofiarę Madzia i Danusia będą mogły kupić sobie jeszcze fajniejsze i droższe torebki i buty. Niech Ci spokój da fakt, że za pieniądze zdobyte za poświęcenie twojej siwej głowy Zenek zaśpiewa znów na Sylwestra.
Ofiara twoja nie poszła na marne. Z pewnością na Twoje miejsce przyjdzie osoba równie gorliwa w łgarstwie co Ty, więc możesz spać spokojnie: TVP nadal będzie podążać według hasła "Ciemny lud wszystko kupi".
Przykre trochę, że w Twoim fotelu zasiądzie jakaś inna osoba, że na twoim biurku położy buty i twoja sekretarka będzie musiała robić kawę obcym, kawę kupioną za pieniądze, które to przecież ty wyrwałeś z gardła chorym na raka. Tego Ci Jacku nikt nie zabierze.
Bez twojej siły i determinacji Ci natrętni chorzy, którzy tak "niegodziwie" (jak powiedział o opozycji pan Prezydent) próbowali wyrwać pieniądze na swoje lekarstwa, czy inne środki uśmierzające ból, pławiliby się w luksusach na swoich oddziałach onkologicznych, gdy tymczasem Ty nie miałbyś tych drobnych kilkudziesięciu tysięcy miesięcznie na opłacanie gwiazd naszej, publicznej telewizji.
A bez takich pensji, kto zgodziłby się pracować w instytucji, która wiadomo, że jest często zarówno pierwszą, jak i ostatnią pracą w mediach? Dlatego Jacku twoja postać przejdzie do historii. Tego miejsca już nikt Ci nie zabierze.
Twój wierny przyjaciel,
Roman Giertych
PS.
Jedyne czym bym się martwił to fakt, że bez Ciebie Duda nie wygra, a wtedy PiS straci władzę. Może być wtedy tak, że przyszła władza nie będzie twoich działań w TVP tak dobrze oceniać, jak ja w tym liście...