Krzysztof Skiba
Teoretycznie grozi mi w tej sprawie rok więzienia. Ciekawostką jest fakt, że sprawę prowadzi Wydział Karny, a nie cywilny.
Mieli rację ci którzy żartobliwie twierdzili, że być może tytuł mojej biografii "Skiba ciągle na wolności" przestanie być aktualny.
Wczoraj podczas rozmowy z adwokatem dowiedziałem się, że jeśli przegram proces z TVP (akt oskarżenia już otrzymałem) to będę "osobą karaną".
Teoretycznie grozi mi w tej sprawie rok więzienia. Ciekawostką jest fakt, że sprawę prowadzi Wydział Karny, a nie cywilny. To chyba próba psychicznego zastraszenia?
Sprawa prowadzona jest z powództwa prywatnego i ma charakter polityczny, ale groźba ciupy jest.
No cóż ja uważam, że powiedziałem tylko prawdę i że to, co tak uparcie uprawiała TVP w stosunku do prezydenta Adamowicza, to nie było żadne dziennikarstwo, tylko lincz medialny i postaram się na procesie to udowodnić.
Kiedyś dostawałem Złote Płyty, a teraz akty oskarżenia. Takie czasy :)
Krzysztof Skiba