Adam Mazguła
Widać wyraźnie, że ten sojusz władzy z biskupami i zdrajcami robotników nie odda władzy nawet wtedy, gdy przegrają wybory. Za dużo by stracili. Oni nie cofną się przed niczym, po nich choćby potop.
W 38 rocznicę podpisania porozumień sierpniowych w Gdańsku przedstawiciele obecnej władzy w kościele ogłaszali swój program polityczny dalszego dzielenia i szczucia na Polaków.
Jestem pod wrażeniem nie tylko pełnego wiary i miłosierdzia przemówienia A. Dudy, ale i poziomu miłości katolickiej przekazywanej przez osoby duchowne.
Kościół jest z pewnością doskonałym miejscem na takie pełne nienawiści wystąpienia. Szczególnie przypadły mi do serca słowa A. Dudy, o potrzebie oczyszczenia sceny z ludzi poprzedniego systemu i oklaski w tle od biskupa, jak wieść niesie - donosiciela UB.
Jak ogólnie wiadomo, aż 10 tysięcy księży było zarejestrowanych jako tajni współpracownicy UB. W zasadzie większość PiS-owskich aparatczyków i biskupów grupy trzymającej obecnie władzę miało powiązania komunistyczne. Niech wspomnę tylko TW Balbinę, komunistycznego naukowca – K. Pawłowicz, czy wiadomego prokuratora.
Nie tylko zresztą politycy i biskupi uczestniczyli w tym kościelnym spędzie politycznym, ale i „dudośniadki”, którzy zdjęli portret L. Wałęsy z bramy stoczni i umieścili tam portrety świętych.
Stoczniowcy z tzw. Solidarności zdjęli z bramy portret Lecha Wałęsy.
— ObserwatorXY (@ObserwatorXY) August 31, 2018
Tym samym po raz kolejny potwierdzają, że z Solidarnością nie mają nic wspólnego. Wyjątkowo podłe. pic.twitter.com/vL8Lf9DfXI https://t.co/0zcBnsZbFN
Znowu pewnie ogłoszą nowy cud - „cud solidarności”. W zamian za poparcie w niszczeniu jedności i solidarności narodowej otrzymali oni tańsze paliwo w stacjach LOTOSU. Od razu widać nową elitę robotniczą - rasę wybraną. Cały naród ponosi coraz wyższe opłaty, a „dudośniadki” mniej. Widać wyraźnie, że to nie są spadkobiercy pierwszego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Tamten związek reprezentował cały kraj. Ludzie walczyli i wspierali ten związek, bo reprezentował zdecydowaną większość społeczeństwa. Obecna elita związkowa, tzw. „dudośniadki”, to polityczne zaplecze PiS-u, wspierająca bezkrytycznie wszystkie poczynania władzy. Wystarczy wspomnieć, że ponad dziewięćdziesięciu z nich jest sejmowymi posłami i należy do klubu podłej zmiany. Mają, więc w poważaniu solidarność robotniczą i społeczną w Polsce.
W tej sytuacji Pan Prezydent Lech Wałęsa wyszedł z tego zakłamanego kościoła wstydu polskiego katolicyzmu. Ten kościół dzisiaj służył szczuciu i dzieleniu Polaków. Zionął ogniem nienawiści do bliźnich.
Panie .@PresidentWalesa. Bardzo dobrze Pan zrobił, że Pan wyszedł. Brawo. Andrzej Duda hańbi urząd prezydenta. Nie ma powodów, dla których miałby Pan słuchać jego przemówienia. Jesteśmy z Panem. pic.twitter.com/QT07vy0Aph https://t.co/cbZ4Ms0Wif
— ObserwatorXY (@ObserwatorXY) August 31, 2018
W atmosferze zamkniętego kręgu wokół ołtarza, biskupi, wraz z PiS-em i „dudośniadkami” zawarli przymierze permanentnego zamachu stanu.
Postawili wszystko na jedna kartę. Przekupują, obiecują, zastraszają, kłamią i szczują albo wygrać władzę na następne lata.
Widać wyraźnie, że ten sojusz władzy z biskupami i zdrajcami robotników nie odda władzy nawet wtedy, gdy przegrają wybory. Za dużo by stracili. Oni nie cofną się przed niczym, po nich choćby potop.
Adam Mazguła
|
Dystrybutorem książki jest Ateneum.
Na terenie Wielkiej Brytanii książkę można kupić po złożeniu zamówienia TUTAJ >>> |
