Kazimierz Marcinkiewicz
Opozycja spiera się miedzy sobą kto jest lepszy, a Biedroń kłoci się ze Schetyną kto będzie lepszym liderem. Liderem czego? Chyba masy upadłościowej po pięknym śnie o wolnej i demokratycznej Polsce.
Tak jest w państwie, pożal się boże „szeryfów”. Zawsze tak to się kończy, gdy nie ma procedur, niezależnych instytucji, a wszystko odbywa się na rozkaz „wspaniałych, silnych szeryfów”.
Jeden zajmuje się demontażem sądu najwyższego. A plotki mówią, że także zbieraniem haków na AD, by ten powołał wszystkich wskazanych i w ten sposób by to ZZ sterował nowym sądem. Drugi próbuje zawładnąć Warszawa, a robi to chyba z baru w Amsterdamie, bo albo buduje czeską Pragę, albo bułgarska Sofie, albo Dubai nad Wisłą.
Bawią się nami i Polską, a w tym czasie bandyta wychodzi z więzienia na przepustkę i morduje dwie osoby. I cisza. Gdy więzień powiesił się za czasów ministra Ćwiąkalskiego, ten podał się honorowo do dymisji i ta dymisja niestety została przyjęta.
Dziś nikt nie ponosi żadnej politycznej odpowiedzialności za to haniebne morderstwo, bo „szeryfowie” mają to tam, gdzie słońce nie dochodzi. Tam też mają honor.
Afera skoków - ponad 5 mld zł, afera telegraf - miliony, afera Getbeck - ponad 3 mld zł, zakup za prawie 2 mld zł samolotów przez MON, przy doradztwie faceta, który wcześniej pracował u producenta po czym czmychnął z Polski i pewnie dalej żyje z przetargu, afery milionowych nagród, afery milionowych dotacji dla swoich i kościoła, afera PCK..... To są standardy wprowadzane w Polsce przez JK.
A gdzie jest OPOZYCJA? Opozycja spiera się miedzy sobą kto jest lepszy, a Biedroń kłoci się ze Schetyną kto będzie lepszym liderem.
Liderem czego? Chyba masy upadłościowej po pięknym śnie o wolnej i demokratycznej Polsce.
Kazimierz Marcinkiewicz