Jurek Owsiak podczas drugiego dnia Przystanku odniósł się do wypowiedzi posłanki PiS Krystyny Pawłowicz, która kilka lat temu krytycznie opisywała Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy i Przystanek Woodstock, jako miejsce, gdzie dochodzi do „szczucia na Kościół”. Przekazał jej specjalne życzenia wraz z sugestią, by „spróbowała seksu”, dzięki czemu posłance „rozluźnią się nogi”, plecy, poczuje „wiatr we włosach”, a przez to „w głowie może też się poukładać”.
Jurek Owsiak swój apel do posłanki PiS skierował nawiązując do jej wypowiedzi z 2014 roku, gdy Pawłowicz powiedziała, że na Porzystanku Woodstock "dochodzi do szczucia na Kościół" i promuje się wartości satanistyczne.
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek oświadczyła, że "w związku ze skandaliczną wypowiedzią" Owsiaka skierowaną do Krystyny Pawłowicz zostaną podjęte kroki prawne.
"Mówiłem o miłości"
- Ja mówiłem o miłości, ja mówiłem o czymś, co było skierowane do pani Krystyny Pawłowicz, choć trzy lata temu nie wiedziałem, kto to jest. Dowiedziałem się po pierwszym oskarżeniu, że źle wydajemy pieniądze. Mówię to delikatnie - wyjaśniał w "Faktach po Faktach" Jerek Owsiak, dodał, że gdyb był terapeutą "to bym pani poradził to, co powiedziałem - seks. To nie jest stosunek płciowy, umówmy się, to jest seks, to jest także rozmowa o miłości, o pieszczotach, o tym, co nas otacza."
- Nie skrytykowałem tej pani, nie powiedziałem nic złego. - wyjaśniał - Powiedziałem na sam koniec to, co mówię woodstockowiczom: próbujcie miłości. (...) Nawet napis na wielkiej scenie jest: miłość, przyjaźń, muzyka. Ta miłość przez prawicowych dziennikarzy była tylko i wyłącznie sprowadzana do jednego: że tam (na Przystanku Woodstock - red.) jest uprawiany masowo seks.
Jurek Owsiak przypomniał, że Pawłowicz pozwala sobie wobec niego i wobec WOŚP na rzeczy, z którymi nawet ciężko iść do sądu. - Nawet się człowiek nie chce o to szarpać - powiedział.
Odnosząc się do zapowiedzianego przez Beatę Mazurek pozwu, powiedział: - Czekam na tę sprawę. Sam chciałbym usłyszeć zarzut.
"Pani Krystyno, przepraszam"
Zapytany czy powinien przeprosić Krystynę Pawłowicz, odpowiedział:
- Pani Krystyno, przepraszam, że w tej sposób wystartowałem do pani, ale - tak jak napisałem na swoim Facebooku - jestem pierwszy, który może także panią Krystynę przytulić.
(df) thefad.pl / Źródło: Fakty po Faktach