Jurek Owsiak
Kochani! Nie narzekamy na żadne kontrole, a także w sumie nigdy Was nie niepokoiliśmy tym śledztwem. Dotyczyło to nas i nie chcieliśmy tym nikomu zawracać głowy
Co za piękny i pogodny wtorek dla Fundacji Fundacja WOŚP! Prokuratura umorzyła śledztwo ws. Przystanków Woodstock w latach 2010-2017.
Zdarzyło się tak, że „osoba”, bo tak został określony jegomość, który wystąpił z doniesieniem na Fundację Fundacja WOŚP ws. festiwalu Przystanek Woodstock, zapoczątkowała wielowątkowe śledztwo dotyczące organizowanej przez nas imprezy. Sama „osoba”, nie będąc nigdy na tym festiwalu i znając go tylko ze zdjęć, czy może z filmów, bo raczej nie z opowiadań - bo takie „osoby” nawet nie mają znajomych, którzy chcieliby się bawić na naszym Najpiękniejszym Festiwalu Świata - wyrabia sobie swoje zdanie na ten temat i wyciąga jednoznaczne wnioski, które określają ten festiwal mianem najbardziej niebezpiecznego i łamiącego wszystkie zasady jego organizacji.
Na początku doniesienie dotyczy tylko edycji festiwalu z lat 2011 – 2015. Następnie „osoba” dokłada następne doniesienia, pisząc o latach 2010, 2016 i 2017. Badanych jest w sumie 8 lat. Szmat czasu, ale także wszystkie te edycje były ogromnym sukcesem nas, organizatorów, co wielokrotnie podkreślały w swoich opiniach profesjonalne służby, takie jak Straż Pożarna, Inspektorat Sanitarno-Epidemiologiczny, Policja, urzędnicy Wojewody Lubuskiego oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego.
Nic to! Na początku postępowanie po donosie wszczyna policja z samego Kostrzyna nad Odrą. Ponieważ złamania prawa się nie dopatrzono, odmówiono wszczęcia dochodzenia. Jednak wówczas dalszego śledztwa podjęła się Prokuratura w Gorzowie Wielkopolskim oraz Prokuratura Regionalna w Szczecinie. Żeby nie było dość zamieszania w tej sprawie, po kilku miesiącach gorzowska prokuratura wyłącza się z tego śledztwa, więc całość postepowania przejmuje Prokuratura w Koszalinie. Ta arcyskrupulatnie bada kolejne segregatory przesłanych dokumentów i prowadzi liczne przesłuchania świadków.
Można powiedzieć, że trzy lata trwało bardzo intensywne badanie zdarzeń, z których część (te najstarsze edycje festiwalu) w ogóle nie powinno być branych pod uwagę bo „doszło do przedawnienia”. Prokurator i tak jednak pochylił się nad wszystkimi dostępnymi dokumentami i materiałami i… Nie dopatrzył się żadnych znamion przestępstwa.
Trudno powiedzieć, ile osób ostatecznie było zaangażowanych w prowadzenie tego żmudnego postępowania. Z drugiej strony, zawsze podkreślaliśmy - nie mamy nic do ukrycia, wszystkie dokumenty możemy udostępnić, a sam festiwal najlepiej broni się swoimi kolejnymi edycjami i ostatecznymi komunikatami po ich zakończeniu, z których wynika, że wszyscy czują się na nim dobrze, bezpiecznie, dbają o siebie, innych i wystawiają nam, organizatorom, doskonałą ocenę.
Z komunikatu Prokuratury najbardziej nas ucieszył jeden akapit. Otóż „osoba”, która złożyła doniesienie, nie jest pokrzywdzoną, więc „nie będzie jej służyło zażalenie”. Istotnie, na zawziętość i nieprawdopodobne pokłady złej woli, oraz gigantycznego focha na wszystko, co „osobę” otacza – nie ma mocnych. Jednak takie zakończenie całego tematu, z wyraźnym zaznaczeniem, że trzeba wracać z kąta, z którego się wyszło, jest ostateczne i może tego focha chociaż ciut utemperuje. (Więcej o sprawie: https://szczecin.onet.pl/koszalin-prokuratura-umorz…/cmykf7z )
Kochani! Nie narzekamy na żadne kontrole, a także w sumie nigdy Was nie niepokoiliśmy tym śledztwem. Dotyczyło to nas i nie chcieliśmy tym nikomu zawracać głowy. Od trzech lat nasz festiwal otrzymuje status podwyższonego ryzyka, z czym się nie zgadzamy, ale z drugiej strony - robimy też wszystko, aby uczestniczy festiwalu czuli się bezpiecznie i abyśmy także my, razem z nimi, mogli bawić się jak najlepiej. I nie zepsuje tej zabawy żadna „osoba”, której najnormalniej w świecie brakuje przytulenia i przyjaźni.
Mam nadzieję, że wszyscy, którzy działali urzędowo po stronie każdej z prokuratur zajmujących się sprawą, którzy sprawdzali każdy dokument, którzy przesłuchiwali mnóstwo osób - mogli także zobaczyć, że z całą odpowiedzialnością i bardzo solidnie Fundacja Fundacja WOŚP przygotowuje się do festiwalu Pol'and'Rock Festival, a później go realizuje. Jest to tylko cząstka naszej codziennej pracy, ale zasada jest ta sama, co przy realizacji głównego statutowego celu, którym jest ratowanie życia i zdrowia Polaków. Tu też się wszystko zgadza, choć „osoba” i tutaj bardzo mocno próbuje wtrącić swoje trzy niepotrzebne grosze.
Zapraszam do naszego sklepiku SiemaShop, gdzie wznowiliśmy nasze piękne koszulki - „Psy szczekają, karawana jedzie dalej!” 👉http://siemashop.pl/product/psy_szczekaja_t_shirt_meski
Jurek Owsiak