Szukaj w serwisie

×
2 listopada 2020

Gabriela Lazarek: Gdyby Jezus teraz powrócił…

Gabriela Lazarek

Z zachwytem ogląda nagrania z Jasnej Góry i z obchodów Święta Niepodległości, gdzie w świetle rac, w donośnej modlitwie, jego wierni wyznawcy, obrońcy życia, chwalą Pana i proszą go o śmierć tych, tamtych i owych, a po drodze kopią kilka kobiet.

W kościele cały czas grzmią, że Jezus powróci. Pomyślałam sobie, że warto byłoby to sobie wyobrazić.

Już widzę jak Rydzyk zrzuca łachmaniarza ze schodów, a kibole narodowi z różańcami lecą go pałować, bo trzyma karton z napisem "kochaj bliźniego swego "......ale czekajcie, co ja tam wiem, to chyba nie tak.

Jak już miałby się pojawić, to z pewnością wjechałby jak król w złoconej karocy, z ogromnym pierścieniem na każdym palcu i w ręcznie haftowanej przez dziesięć dziewic, sutannie z najlepszego jedwabiu. Na pewno zadbałby o to, żeby nikt go z jakąś hołotą uliczną nie pomylił.

Już widzę, jak zachwyceni słudzy kościoła oprowadzają go po naszym pięknym polskim, jakże boskim królestwie.

Już widzę, jak Jezus się cieszy na widok wiernych pod kościołami i jest im wdzięczny za ochronę przed tymi oszalałymi kobietami, tych ogromnych, złoconych boskich gmachów z tysiącem komnat zbudowanych dla Boga, i chwali trzymane w rękach wiernych, pięknie zdobione różańce, noże i kije bejsbolowe. Jego wierni wyznawcy pokazują mu jak zakładać różaniec na pięść tak, żeby niewiernego czy niewierną skutecznie uderzyć. Mówią mu, że śmiało może spróbować na jakimś lewaku, geju, jakiejś aborcjonistce, albo innym niewiernym. Jezus przystaje na to z wielkim entuzjazmem i z zawiniętym na piąchę różańcem i pałą w dłoni wchodzi w tłum i tłucze po łbach, aż miło.

Próbuje też, czy rzeczywiście, tak jak obiecuje producent tych wspaniałych, patriotycznych różańców, można nim zabić. Padło na geja. Później Jezus odwiedza biskupów i wzruszony dziękuje im za każde zgwałcone, czy raczej otoczone miłością dziecko, i za każdy wdowi grosz wrzucony na tacę.

Z zachwytem ogląda nagrania z Jasnej Góry i z obchodów Święta Niepodległości, gdzie w świetle rac, w donośnej modlitwie, jego wierni wyznawcy, obrońcy życia, chwalą Pana i proszą go o śmierć tych, tamtych i owych, a po drodze kopią kilka kobiet. Jezus oczywiście udaje się też do Radia Maryja i pada do stóp Rydzykowi.Ze wzruszenia aż płacze.

Odwiedza oczywiście też Kaczyńskiego i po kolei wszystkich ministrów. Cóż to za spotkania ! Impreza do białego rana! Modlitwy nie mają końca. Są pokoje, dziewczynki, nawet te nieletnie. Dla rozrywki zaplanowano też polowanie. Jezus odwiedza też szpitale. Zachwycony ogląda kobiety rodzące martwe dzieci, albo bez mózgu. Tyle dzieci bożych przyszło na świat! Co za radość!Nie może też uwierzyć, że w jednym szpitalu można przyjąć aż tylu pacjentów, i może się nimi zająć tak mało pielegniarek i lekarzy. Toż to prawdziwy cud !

Jezus podziwia też te wspaniałe, lśniące limuzyny i maybachy, którymi przewożą go po kraju jego wierni słudzy. Podziwia te tysiące kościołów, stojących na każdym rogu. Piękny widok! Oczywiście wybiera się też na polowanie i dumnie pręży się do zdjęcia z bronią na ramieniu, nad rzędem martwych lisów, dzików, saren ich potomstwa. Taki piękny łup! Zachwytom też nie ma końca, kiedy dowiaduje się jaki jest majątek kościoła w Polsce.

Jest ogromnie szczęśliwy, że nawet podczas pandemii, Kościół trzyma pieniądze dla Boga, a nie trwoni ich na ratowanie ludzkiego życia i zdrowia. Wszystko to tak pięknie wygląda, że nie może opanować łez.Zachwycony wraca przed oblicze Ojca i opowiada mu o tym cudzie nad Wisłą, którego był świadkiem.

Amen.



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Exit mobile version

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję