Szukaj w serwisie

×
5 lipca 2020

Adam Mazguła: Jak Wrocław przywitał Andrzeja Dudę. „Ja jestem stabilny”

Adam Mazguła

Przemówienia Andrzeja Dudy nie można było usłyszeć. Słychać było tylko jakiś bełkot maszyny do wypowiadania szybkich słów. Nawet zaczęliśmy skandować „szybciej, szybciej”. Po 22 minutach już go na wrocławskim Rynku nie było. Przebiło się jednak jedno słowo Andrzeja Dudy. To słowo to „jestem stabilny”.

 

We Wrocławiu Andrzej Duda bezprawnie wszedł przemocą w środek zgłoszonego zgromadzenia. Przywitały go gwizdy i życzenia, że będzie siedział, że mamy go dość, a na skandowanie jego zwolenników „Andrzej Duda” nasza odpowiedź brzmiała: „się nie udał”… Było nas zdecydowanie więcej i to w trzech miejscach na Rynku.

[foogallery id="75454"]

Marta Lempart określała przybysza przestępcą i uzasadniała swoje stwierdzenia. Wyganialiśmy Andrzeja Dudę z Wrocławia, odpieraliśmy ataki agresywnych przyjezdnych z nalepkami A. Duda 2020 i zbieraliśmy chętnych do obserwacji wyborów. Na koniec odśpiewaliśmy hymn narodowy.

Przemówienia Andrzeja Dudy nie można było usłyszeć. Słychać było tylko jakiś bełkot maszyny do wypowiadania szybkich słów. Nawet zaczęliśmy skandować „szybciej, szybciej”. Po 22 minutach już go na wrocławskim Rynku nie było. Przebiło się jednak jedno słowo Andrzeja Dudy. To słowo to „jestem stabilny”.

Nie wiem kogo, chciał przekonać do siebie kandydat tymi słowami, bo o tej stabilności chodzą przecież legendy. Stabilność emocjonalną wszyscy widzimy codziennie, o stabilności w rodzinie świadczą rozmowy z Jolką, z „leśnym ruchadełkiem”, relacje ze starszą córką… O jego stabilności w polityce też nic prawdziwego powiedzieć nie można, raczej o zależności partyjnej i kościelnej, a o jego stabilności w poglądach, powstaje wiele publicznie opowiadanych żartów. Wszystko to wyglądało jak wielka żenada!

Zgromadzenie przeciwników urzędującego prezydenta był pokazem mocy społeczeństwa, które ma dość napuszczania jednych na drugich, wyzywania na kolejne grupy społeczne Polaków, partyjnego zawłaszczania państwa i pychy rządzących.

Był to również wiec zdecydowanego poparcia dla Rafała Trzaskowskiego.

Dziękuje organizatorom, że mogłem naładować akumulatory mojej wiary w lepsze jutro i z większą ufnością spojrzeć na przyszłość naszej ojczyzny.

Adam Mazguła



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Exit mobile version

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję