Hugh Hefner, amerykański założyciel międzynarodowego magazynu dorosłych Playboy, zmarł w wieku 91 lat. Grupa medialna Playboy Enterprises Inc poinformowała, że Hefner zmarł w spokoju, z przyczyn naturalnych w swojej ryzydencji w Los Angeles.
Hefner swoją karierę rozpoczął pod koniec lat 40-stych, był wówczas rysownikiem kreskówek. W roku 1951 awansował na stanowisko copywritera w magazynie Esquire. W 1953 założył magazyn Playboy, poświęcony erotyce.
- Szczerze mówiąc, nigdy nie myślałem o "Playboyu" jak o magazynie o seksie. Zawsze traktowałem go jak magazyn lifestyle'owy, którego ważnym składnikiem był seks - mówił w 2002 roku w rozmowie z CNN.
Poza zdjęciami rozebranych dziewcząt na rozkładówce "Playboy" miał też ambicje intelektualne. W magazynie publikowano też wywiady z takimi osobistościami jak Fidel Castro, Martin Luther King czy John Lennon.
W grudniu 1953 roku, wydany przez niego kalendarz z rozebraną Marilyn Monroe sprzedano w ilości ponad 50 tys. egzemplarzy.
4 czerwca 1963 Hefner został oskarżony i aresztowany został oskarżony o naruszenie ustawy o ochronie obyczajów za publikowanie i rozpowszechnianie zdjęć rozebranych celebrytek i aspirujących gwiazd. Nie został jednak skazany.
W 1971 roku Hefner stworzył słynną Rezydencję Playboya w Los Angeles. Podczas legendarnych imprez rezydencję odwiedzały tabuny męskich celebrytów, którzy przychodzili na nie by poznać młode, piękne kobiety.
Hefner rozpoczął pracę nad Playboyem w swojej kuchni w 1953 roku. Magazyn stał się największym na świecie pismem dla mężczyzn, w szczytowej formie wydawanym w 7 milionach egzemplarzy.
Syn Hefnera nazwał swojego ojca zwolennikiem wolności słowa, praw obywatelskich i wolności seksualnej. - Wielu osobom będzie go bardzo brakowało - powiedział.
Hugh Hefner stworzył imperium biznesu obejmujące oprócz wydawnictwa kasyna i kluby nocne.
Chwalił się, że dzięki viagrze mógł cieszyć się seksem jeszcze w wieku ponad 80 lat. - - Nigdy nie dorosnę. Dla mnie liczy się tylko bycie młodym - mówił w wywiadzie udzielonym CNN w wieku 82 lat. Jak mówił, jego szalony styl życia mógł być reakcją na dorastanie w konserwatywnej rodzinie, w której rzadko kiedy okazywano emocje.
Hefner okazał się też geniuszem budowania marki, a jego "króliczek" stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych logo na świecie.
(af) thefad.pl