Po godz. 20-stej zakończyło się przesłuchanie Donalda Tuska w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, gdzie przebywał od godz. 12.00, zeznając jako świadek w śledztwie dotyczącym współpracy Służby Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa.
Donal Tusk 8 godzin w prokuraturze
Pełnomocnik Donalda Tuska mecenas Roman Giertych w "Kropce nad i" po przesłuchaniu przewodniczącego Rady Europejskiej powiedział:
- Nie pomagał fakt, iż przesłuchanie było protokołowane ręcznie. To z pewnością przyczyniło się do wydłużenia - mówił Giertych o czasie przesłuchania Donalda Tuska.
- Jeżeli mam powiedzieć jako obywatel, nie jako pełnomocnik Donalda Tuska, to w moim przekonaniu sprawa dlatego jest traktowana politycznie, że Donald Tusk jest traktowany przez obecną władzę jako poważne polityczne zagrożenie. Z tego powodu, ta sprawa ma charakter polityczny - powiedział Roman Giertych.
- Jest też polityczne wykorzystywanie chociażby faktu długiego przesłuchiwania, aby podkreślić, jakie to są ważne i ciężkie materiały, skoro osiem godzin przesłuchiwano - dodał.
W przekonaniu Romana Giertycha można było to przesłuchanie znacznie szybciej przeprowadzić. - Sprawa w gruncie rzeczy nie ma charakteru poważnego - ocenił mecenas.
(df) thefad.pl / Źródło TVN24