Szukaj w serwisie

×
16 maja 2022

Roman Giertych: Grubo! Czyli słupy Morawieckiego

Roman Giertych

Biznesmen, który wyłożył prawie 15 mln zł na odkupienie działki od żony premiera, wraz z grupą przyjaciół i wspólników, w tym znajomą Iwony Morawieckiej ze studiów, od lat przejmują nieruchomości po BZ WBK. Proceder miał się zacząć, gdy Mateusz Morawiecki był prezesem Banku Zachodniego WBK. Zgodnie z wyjaśnieniami jednego z kelnerów z afery podsłuchowej nagrał on Mateusza Morawieckiego jak ustalał z biznesmenem zmianę jednego słupa kupującego nieruchomości na drugiego (poprzedni się przestraszył)

Zgodnie z wyjaśnieniami jednego z kelnerów z afery podsłuchowej nagrał on Mateusza Morawieckiego jak ustalał z biznesmenem zmianę jednego słupa kupującego nieruchomości na drugiego (poprzedni się przestraszył).

Taśma z tą rozmową nigdy jednak nie została opublikowana. W posiadaniu tych taśm byli dziennikarze blisko związani z PiS. To oni roznosili taśmy po redakcjach. Tej jakoś nigdy nie przynieśli. W tym samym czasie Mateusz Morawiecki przeżył metamorfozę. Z doradcy Tuska przekształcił się w najwierniejszego wykonawcę woli Kaczyńskiego. Uwierzył w geniusz prezesa PiS i trwa w tym zachwycie.

Dzisiaj Gazeta Wyborcza opublikowała tekst, który podaje, że w czasie, gdy Morawiecki był prezesem WBK S.A. grupa biznesmenów z Wrocławia kupowała nieruchomości od tego banku. Nie wiadomo tylko czy nieruchomości były wcześniej kupowane przez bank, czy zabierane za niespłacone kredyty. Na dodatek bank po zakupieniu tych nieruchomości wynajmował je od nich.

Można powiedzieć: żyć nie umierać! Kupujemy nieruchomość od kogoś, który podpisuje umowę na długoletnie wynajmowanie. Wyborcza tego nie podaje, ale może jeszcze nieruchomości kupowane były na kredyt w WBK?

Najciekawsze jest jednak to, że ta grupa biznesmenów według ustaleń gazety, to znajomi pani Morawieckiej. Tym znajomym pani premierowa odsprzedała swoją działkę za 15 milionów. Co za koincydencja!

Podsumujmy:

kelner usłyszał jak Morawiecki zmienia słupy do kupowania z banku nieruchomości, a Gazeta Wyborcza ustaliła, że zarządzany przez niego bank sprzedawał nieruchomości różnym jego znajomym, którzy podpisywali z nim jako prezesem długoletnie umowy najmu na świeżo sprzedanych nieruchomościach, a później wykupili prywatną działkę jego żony. GRUBO!

Śledztwo należałoby toczyć w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 296, 286, 299 i 258 kodeksu karnego. Gdyby się potwierdziły podejrzenia, to sprawcom grozi wyrok w okolicach 8-9 lat.

Właściciel taśmy jest właścicielem życia i śmierci pana Morawieckiego. To czyni z premiera niewolniczo posłusznego wykonawcę woli posiadacza taśmy. Nie jest on żadnym samodzielnym politykiem.

Ciekawe kto może mieć taśmę, prawda Jarku?

Roman Giertych

"Biznesmen, który wyłożył prawie 15 mln zł na odkupienie działki od żony premiera, wraz z grupą przyjaciół i wspólników, w tym znajomą Iwony Morawieckiej ze studiów, od lat przejmują nieruchomości po BZ WBK" - pisze w poniedziałkowym wydaniu "Gazety Wyborczej". Proceder miał się zacząć, gdy Mateusz Morawiecki był prezesem Banku Zachodniego WBK

Gazeta sugeruje, że sprawa ta prowadzi do jednego z wątków afery taśmowej. Chodzi o zeznania jednego z kelnerów, który twierdził, że istnieje taśma dowodząca, że Morawiecki dyskutował o zakupie nieruchomości na tzw. słupy.



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Exit mobile version

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję