TheFad.pl – Polska i Świat. Opinie i komentarze

Manuela Gretkowska: Nadzieja w Kaczyńskim – Frankensteinie, pozszywanym z trupów smoleńskich

Fot. Twitter / @AndrzejDuda2020 , @trzaskowski_

Manuela Gretkowska

Manuela Gretkowska

Druga tura to walka na śmierć i życie demokracji. Nie wiadomo z czym wyskoczy Kurski. Do tej pory, na tego ch… można było liczyć w decydujących momentach. Dziadek z Wermachtu juz był, kasa dla Żydów też i pedały niszczące polskie rodziny. Nadzieja w Kaczyńskim - Frankensteinie, pozszywanym z trupów smoleńskich, żołnierzy wyklętych i nienawistnej agresji. Na razie pokazuje się rzadko, żeby nie straszyć wyborców PiS-u. Ale może długo nie wytrzyma.

 

Czuję się jakbym czekała na wyniki biopsji, a nie drugiej tury prezydenckich wyborów. Czy złośliwy, czy nie… Raz nadzieja, raz mdli w przeczuciu, że jednak będzie źle. 43 % przewidywań fatalnego końca i 30 % plus – szansy przeżycia.

Rafał Trzaskowski, Andrzej Duda. Fot. Twitter / @trzaskowski_ @AndrzejDuda

Druga tura to walka na śmierć i życie demokracji.

Hołownia nie dogadując się z Trzaskowskim, może nie dowiosłować do następnych wyborów parlamentarnych. Wbrew temu, co sądzą jego wyborcy, chodzić po wodzie jeszcze nie umie. Kariera przed nim długa i szeroka, wybrukowana nadziejami nowoczesnych katolików. Tych w Polsce nie zabraknie, na pokolenia. Nikt ich nie sieje, sami się hodują.

Nie było mi żal Biedronia. Pouśmiecha się przepraszająco i wróci do Brukseli. A wy – my, brnijmy przez to bagno nad Wisłą. Lud nadwiślański nie zmienił się od 200 lat. Zastygł w gównie jak w bursztynie. Zryw powstańczy o wolność dobije swoimi głosami. Może butów nie ściągnie zabitym, ale ograbi z nadziei.

Bosaka popierają młodzi i nic dziwnego. Nie znają ani normalnego, ani opiekuńczego państwa socjaldemokracji. Przykrą prawdą jest, że nikt takiego państwa u nas nie posmakował, oprócz Zandberga w Danii. My ssiemy socjal – demokratyczne lizaczki obietnic. Socjalizm z lekcji historii i katechezy kojarzy się im z marksizmem, złem wcielonym.

Dzieciaki od Bosaka, muszą liczyć na siebie. Byle biedni, rozczarowani rodzice („Na to państwo, kurwa, nie można liczyć”) i nachapana władza im nie przeszkadzały – podatkami, nakazami. Noszą garnitury nie od Bossa, tylko w stylu Bosaka, takie bardziej komunijne, ino lilijki im brak. Za to czystość poglądów na rasę i płeć mają jak ksiądz nakazał.

Znam ich z mojego rodzinnego miasta. Ziomki co chcą żyć dobrze i ustawić się w tym przerażającym świecie bez reguł. Straszne i cyniczne, ale jest w tym okrutny realizm.

Zostały 2 tygodnie. Nie wiadomo z czym wyskoczy Kurski, do tej pory, na tego ch… można było liczyć w decydujących momentach. Dziadek z Wermachtu juz był, kasa dla Żydów też i pedały niszczące polskie rodziny. Teraz czas na pedofilię, łapówki? Albo, że Trzaskowski odbierze 500 i chrzty, drugiego dziecka, bo sam swojego nie ochrzcił czy coś tam. Ma długopis i może. Mało czasu, żeby zdrapać z siebie info gówno, gdyby ochlapało.

Moja nadzieja w Kaczyńskim – Frankensteinie, pozszywanym z trupów smoleńskich, żołnierzy wyklętych i nienawistnej agresji. Na razie pokazuje się rzadko, żeby nie straszyć wyborców PiS-u. Ale może długo nie wytrzyma.

Czekam na wyniki, powtórnej politycznej biopsji za dwa tygodnie. Ta pierwsza, na żywym cielsku Polski daje jeszcze nadzieję.

Manuela Gretkowska

 

 

Exit mobile version