Szukaj w serwisie

×
26 lipca 2017

Dom zgodny z zasadami Feng Shui – klatka schodowa i schody

Schody z punktu widzenia feng shui, są bardzo kontrowersyjnym elementem domu.  Najodpowiedniejsze,  zgodnie z tą starożytną, chińską nauką, są domy parterowe i taka jest wielowiekowa tradycja budownictwa chińskiego. Jeżeli w klasycznym chińskim domostwie planowano schody, to tylko te na ziemi, zewnętrzne, niwelujące różnice terenu, a doprowadzające do poszczególnych pawilonów.

Czasami planowano też zewnętrzne schody prowadzące na dach pawilonów, ale zwykle były to schody o charakterze technicznym. Być może jednym z zasadniczych powodów braku klatek schodowych w chińskich domach był dosyć makabryczny zwyczaj mocnego ściskania stóp kobiet pochodzących z arystokracji, co prowadziło z jednej strony do posiadania przez nie bardzo pożądanych „lilijek”, z drugiej zaś do wielkich kłopotów ze swobodnym chodzeniem.

Innym powodem nie uwzględniania w planach pięter, a przez to i klatek schodowych, było - wzmocnione wierzeniami religijnymi - przekonanie Chińczyków, że nie należy żyć powyżej poziomu drzew. Dodałbym do tego, że jeszcze na początku XIX wieku nie planowano, przynajmniej poza miastami, budowli przewyższających wierzchołki drzew. Ponownie powodem były wierzenia. Tym razem takie, że wszelkie twory rąk ludzkich przypominające góry zaburzają feng shui. W literaturze z tamtego okresu odnajdujemy barwne opisy dramatycznych starć budowniczych - nie tylko okazałych budowli, ale także nasypów kolejowych i linii telegraficznych - z okoliczną ludnością, broniącą naturalnego feng shui swojego miejsca zamieszkania. Z czasem jednak zasady feng shui zinterpretowano od nowa i zastosowano do budynków wielopiętrowych.

Analizując schody i klatki schodowe przez pryzmat zasad feng shui, możemy wziąć pod uwagę ich lokalizację, materiał, z jakiego są wykonane oraz ich ogólną formę. Niemniej jednak zanim zaplanuje się cokolwiek, nie tylko schody, trzeba zdać sobie sprawę z ewentualnych energetycznych zagrożeń, jakie dany element domu może stworzyć. A schody mogą stworzyć ich wiele.

Przede wszystkim mogą być „dziurą energetyczną”, przez którą ucieka nie tylko ciepło, ale i każdy rodzaj energii. Zagrożenie wzrasta, gdy nad schodami znajduje się świetlik lub okno dachowe. Blokada tego zagrożenia lampami kierującymi światło w dół lub przysłanianiem świetlika może okazać się niewystarczająca.

Dalej, jednym z najgorszych energetycznie miejsc w domu jest teren pod schodami, bardzo trudny do zagospodarowania, a nawet niełatwy do ukrycia. Za najlepsze rozwiązanie tego problemu należy uznać zaaranżowanie pod schodami akwarium. Wówczas nawet kolejny błąd, jakim jest zrobienie ażurowych schodów, będzie zdawał się mieć sens, gdyż odgłosy i atmosfera „sadzawki” swobodnie zawędrują w najdalsze zakątki domu. Gdyby jednak wybrać największe błędy i zagrożenia, jakie wiążą się ze schodami, wówczas należałoby wymienić ich fatalne umiejscowienie np. na wprost wejścia głównego, w samym centrum domu lub w znaczącym miejscu salonu. Planując schody zgodnie ze wskazaniami feng shui musimy mieć na uwadze fakt, że ten element domu jest elementem pomocniczym, nie zaś głównym, znaczącym, czy ozdobnym. Czy ktokolwiek chciałby przez całe życie mieć przed sobą tylko i wyłącznie schody?

Schody z ważnych miejsc eliminuje także chińskie powiedzenie feng shui, że jakość życia w danej przestrzeni zależy od tego, na co pada wzrok, gdy do niej wchodzimy. Gdy pada na piec kuchenny lub stół jadalniany – w domu panuje obżarstwo, gdy na sypialnię lub łóżko – lenistwo, gdy na schody – nieustanne kłopoty. Całkowite zaś „dołowanie życia” następuje wówczas, gdy zaraz po wejściu wzrok pada na nieprzysłonięte niczym, schody prowadzące w dół.

Jeśli chodzi o lokalizacje klatek schodowych, zgodnie z chińskimi wierzeniami nie wolno umieszczać ich na północy lub północnym zachodzie. W pierwszym przypadku „mobilizują duchy”, w drugim są „dziurą na wrotach niebios” lub nie pozwalają na dobrą organizację domu. Najlepiej umieścić je w odpowiednim rejonie na bocznej ścianie domu, w specjalnym wykuszu. Trzeba bowiem pamiętać, że schody odbierają 8, 10 lub więcej metrów kwadratowych powierzchni, oraz że służą (a przynajmniej powinny) tylko i wyłącznie do komunikacji, nigdy do zabawy czy spotkań towarzyskich. Umiejscowienie ich z boku lub w wykuszu, jak to miało miejsce w dużej ilości przedwojennych projektów, znacząco ułatwia efektywne wykorzystanie całej powierzchni domu, jak i jego sensowne rozplanowanie.

Techniki z wyższych półek feng shui nie pozwalają umieścić schodów w korzystnych rejonach głównego żywiciela domu, co wymaga dodatkowych obliczeń. Zatem o tym, czy schody powinny znaleźć się we wschodniej, zachodniej, czy innej części domu powinna decydować data urodzenia właściciela domu.

Doboru materiału na schody, jak i wyboru formy możemy dokonać sami, gdyż nie trzeba tutaj jakiś głębszych studiów. Do doboru materiałów na konstrukcję schodów należy posłużyć się kluczem żywiołowym, czyli nauczyć się rozplanowania żywiołów domu czy mieszkaniu. Z niego zaś wynika, że na wschodzie i południowym wschodzie najlepsze będą schody drewniane, w centrum, na południowym zachodzie i północnym wschodzie betonowe lub kamienne, na zachodzie i północnym zachodzie metalowe, kamienne lub betonowe, a na północy metalowe. Oczywiście chodzi tutaj o materiał budowlany na konstrukcję schodów, nie zaś na detale. Detale, czyli elementy bardzo mocno przetworzone, uznaje się bowiem za pozbawione swojej żywiołowej charakterystyki. Zatem jeśli na południowym zachodzie nie zaleca się stosowania drewna, to mowa jest o drewnie surowym. Akceptuje się zaś drewniane stopnie, balustrady, czy poręcze.

Najwięcej do powiedzenia mamy, co do wybory formy schodów, choć i tutaj obowiązują pewne zasady. Za najlepsze - ze względu na formę - uznaje się schody zabiegowe, które są lepsze od łamanych z tzw. spocznikami (podestami). Lepsze są schody pełne niżeli ażurowe, tak jak lepiej będzie, gdy zaprojektujemy na nich elementy zaokrąglone, aniżeli ostre i kłujące. Dobrze jest na przerażająco pustych ścianach, nie tylko tego ciągu komunikacyjnego, powiesić obrazy pamiętając, że wszelki ruch na nich prezentowany powinien być skierowany w górę, tak jak biegną schody.

Klatki schodowe powinny być zamknięte, by z ważnych części domu, np. kuchni, jadalni, salonu czy sypialni, nie było ich widać. Za najgorsze uznaje się schody spiralne, szczególnie, gdy znajdą się w centrum domu. W podręcznikach feng shui sytuację tę przyrównuje się je do korkociągu wkręconego w serce, w tym przypadku w serce domu.

Co się tyczy kolorystyki klatki schodowej to najlepiej będzie ponownie skorzystać z klucza żywiołowego. Według niego na W lub NW powinien dominować kolor żółty lub biały, na S zielony lub dowolny ciepły, a SE i E błękitny lub zielony, na N ciepły, a na SW, NE lub w centrum żółty lub brzoskwiniowy. Trzeba jednak pamiętać, że według feng shui kolory nie są wartością premiowaną w jakiś szczególny sposób.

Warto jeszcze wspomnieć o dwóch innych, ważnych sprawach związanych ze schodami. W pierwszej chodzi o ustawianie mebli w pomieszczeniach, w których się one znajdują. W nowoczesnych domach zdarza się, że stoły jadalniane ustawia się tak, że przylegają do ściany, na której znajdują się otwarte schody. Idąc do restauracji, jeżeli tylko będziemy mieli możliwość, nigdy nie wybierzemy stolika tuż przy schodach, tymczasem w domu sytuację taką akceptujemy. To samo tyczy się ustawiania stołu w linii na przedłużeniu schodów.

Druga sprawa dotyczy tego, na co wychodzą schody, zarówno na górze, jak i na dole. Nie jest korzystne, co już wiemy, by schody schodziły bezpośrednio na drzwi frontowe. W takim przypadku należy przynajmniej trzy ostatnie stopnie skręcić tak, by zeszły z linii drzwi lub między schodami a drzwiami postawić dowolną przeszkodę. Trzeba też unikać schodzenie schodów na WC, łazienkę, gabinet lub jadalnię. Także nie należy dopuszczać do sytuacji, by na górze schody wychodziły na łazienkę, czy na osobiste pokoje. Energia płynąca ze schodów tradycyjnie uznana jest za niekorzystne sha qi , które może doprowadzić do różnych niesprzyjających sytuacji, od pecha finansowego począwszy, poprzez kłótnie domowników, aż do osłabienia zdrowia.

Autor: Jacek Kryg



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Exit mobile version

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję