Gdyby wybory odbywały się w sierpniu, na PiS zagłosowałoby 42 procent osób deklarujących udział w głosowaniu. Opozycja daleko w tyle z 20 proc. poparciem dla PO i 6 proc. poparciem dla Nowoczesnej. Do sejmu weszłoby jeszcze ugrupowanie Kukiz'15 - 8 proc. SLD oraz PSL w sierpniu nie przekroczyłyby progu wyborczego.
Dlaczego PiS ma tak ogromne poparcie?
Prawo i Sprawiedliwość ma spójny elektorat. Kukiz'15 udaje opozycję, lewica niemal nie istnieje a Schetyna z Petru nie mają pomysłu jak zrzucić Kaczyńskiego z piedestału.
PO pozostawiło kraj w dobrej kondycji ekonomicznej i międzynarodowej, ale to PiS wygrało wybory. Choć nie mieli pomysłu na rządzenie, politycy partii Jarosława Kaczyńskiego byli wszędzie. Byli głośni a przy tym często bezczelni i wulgarni, wzbudzali kontrowersje i oburzenie, ale kupili elektorat, który nagle dał się przekonać do hasła "Polska w ruinie", miał dość rządów Platformy i jak się wydaje wybrał zadymę.
Uganda będzie karać dożywociem za kontakty homoseksualne: Takie kary przewiduje znowelizowany w piątek Kodeks ... http://t.co/KmXh0ihQHY
— Gazeta Wyborcza.pl (@gazeta_wyborcza) December 21, 2013
@KrytykSpoeczny @gazeta_wyborcza Rasizm?Pogardzam rasistami.Wobec głupków jestem bardziej wyrozumiały,liczę,że nauczą się czytać ze zrozum.
— Stanisław Pięta (@stpieta) December 21, 2013
Partii Jarosława Kaczyńskiego można zarzucić naprawdę sporo: kiepską jakościowo politykę rządu Beaty Szydło, destrukcję armii, kompromitujące wpadki Waszczykowskiego, Misiewiczów, "dobrą zmianę" w spółkach skarbu państwa, przejmowanie sądów, Trybunału Konstytucyjnego, odizolowanie w Unii Europejskiej, i wiele, wiele innych, a wszystko to okreaszone niespotykaną po 1989 roku skalę manifestacji przeciwko PiS. Ale partia ta pomimo zdarzeń, które innych dawno by powaliły, nie dość, że nie traci społecznego poparcia, to cieszy się stabilnym elektoratem.
O co więc chodzi wyborcom PiS, którzy jak widać na przestrzeni ostatnich dwóch lat pozwalają rządzącym niemalna na wszystko?
Czy niemal niczym nieograniczonym i nieusprawiedliwionym rozdawnictwem stanowisk, apanaży, 500 +, Kaczyński kupuje elektorat? Pewnie w znacznej mierze tak a przy tym zapewnia sobie wiernych wojowników i posłuszne społeczeństwo.
Religijność w PiS jest tu nie bez znaczenia. Kościół sprzedał polską religijność i gorliwość Kaczyńskiemu. Biskupi i księża niejednokrotnie przekonywali i zapewne nadal przekonują wiernych do "właściwej" partii politycznej, za co PiS sowicie się odwdźęcza.
Roman Giertych uważa z kolei, że PiS, jako jedyna partia w Polsce, proponuje jakąkolwiek odpowiedź na rosnące narodowe aspiracji Polaków. "Obserwujemy wybuch postaw patriotycznych: marsze patriotyczne, kult weteranów, grupy rekonstrukcyjne, odbudowa zamków, stroje patriotyczne etc."
Czyżby więc wyimaginowane "wstawanie z kolan" uwodziło Polaków?
Dariusz Frach / thefad.pl