Roman Giertych
W świetle deklaracji prezydenta RP, że popiera działania swego przedstawiciela w KNF staje bowiem zasadnicze pytanie: czy mieliśmy do czynienia z działaniami poszczególnych członków KNF, czy zabór banku był planem o charakterze polityczno-gospodarczym.
Prezydent A. Duda o swoim nominacie w KNF: "Podejmował działania słuszne."
Taśma nr 2. Plan Zdzisława Sokala.
We wtorek "Gazeta Wyborcza" opublikowała fragmenty nagrań oferty korupcyjnej skierowanej przez Marka Chrzanowskiego do dr. Leszka Czarneckiego.
W związku z tą ofertą zostało skierowane zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Drugie zawiadomienie jakie złożyłem dotyczyło przestępstwa nadużycia uprawnień, ale wskazywało również na możliwość istnienia zorganizowanej grupy przestępczej, której celem było doprowadzenie do przejęcia banku Leszka Czarneckiego. Banku, który na początku tej historii był wart na giełdzie kilka miliardów złotych.
Mechanizm tego działania polegał na brutalnym wykorzystaniu pozycji regulatora publicznego, czyli KNF, którego zadaniem jest nadzorowanie banków oraz innych instytucji finansowych.
Od 2017 tak ukształtowano nowe warunki funkcjonowania banku, aby został on poddany pod kontrolę KNF. Wydano wpierw rozporządzenie Ministra Finansów, które wprowadziło nowe wymogi kapitałowe. A gdy te zostały zagwarantowane przez właściciela, to na utrwalonym spotkaniu z KNF Marek Chrzanowski zażądał nowych kapitałów w oparciu o działania pana Sokala skierowane do audytorów. Panowie nie zaplanowali przejęcia banku o kapitale zagranicznym (pewnie bali się interwencji UE lub kraju pochodzenia kapitału). Postanowili przejąć jedyny, duży prywatny bank o polskim kapitale.
W poniedziałek złożę w prokuraturze nagranie rozmowy Leszka Czarneckiego z Markiem Chrzanowskim i innymi przedstawicielami KNF, które zostało zrobione w lipcu br. Marek Chrzanowski wiedział już wówczas, że jego oferta korupcyjna została odrzucona. Przeszedł więc do realizacji jak to nazwał "planu Zdzisława".
Na taśmie słychać i widać (to nagranie video), jak przedstawiciele urzędu państwowego bez żenady potwierdzają, że wiedzą o planie przejęcia banku za złotówkę.
Zupełnie otwarcie potwierdzają też, że ten członek komisji brutalnie naciskał na audytora, aby podwyższył wymogi kapitałowe wobec Getin Noble Bank S.A., a oni wykorzystując fakt, że takie naciski zostały zrobione przedstawiają z otwartym cynizmem swój zamiar podejmowania takich decyzji, które doprowadzą do tego przejęcia.
Nieśmiertelna prawda z "Misia" "nie mamy Pańskiego płaszcza i co Pan nam zrobisz" jest otwarcie przedstawiana, tylko że dotyczy banku, a nie płaszcza. Być może brutalne działania Chrzanowskiemu miały jeszcze skłonić dr Czarneckiego do rozważenia zaproponowanej oferty korupcyjnej.
Ciekawostką jest, że Marek Chrzanowski jest tak pewien swego, że zapewnia L. Czarneckiego, że nikt go do końca trzyletniej kadencji nie może odwołać. Nawet premier.
W moim przekonaniu drugie zawiadomienie które przedstawiłem jest znacznie poważniejsze niż "zwykła" korupcja w wykonaniu szefa KNF.
W świetle deklaracji prezydenta RP, że popiera działania swego przedstawiciela w KNF staje bowiem zasadnicze pytanie: czy mieliśmy do czynienia z działaniami poszczególnych członków KNF, czy zabór banku był planem o charakterze polityczno-gospodarczym.
Stąd jednym z najważniejszych świadków, którzy muszą być przesłuchani przez prokuraturę w Katowicach będzie Andrzej Duda - prezydent RP.
Taśma z zapisem realizacji planu Zdzisława Sokala wraz z oryginalnym nośnikiem zostanie przedłożona w poniedziałek do akt toczącego się śledztwa (wbrew krążącym plotkom rozmowa L. Czarneckiego z prezesem NBP nie została nagrana).
Roman Giertych
Adwokat