Przedstawiciele Kanady i Unii Europejskiej podpisali w niedzielę 30 października w Brukseli kompleksową umowę gospodarczo-handlową CETA. Zniesie ona ok. 99 procent ceł we wzajemnym handlu, większość barier pozataryfowych i zliberalizuje handel usługami.
Założenia CETA są proste: umowa ma pobudzić handel po obu stronach Atlantyku. Europejscy producenci zyskają łatwiejszy dostęp do kanadyjskiego rynku, a kanadyjscy do europejskiego.
- Dla mnie Kanada jest najbardziej europejskim krajem poza samą Europą, naszym silnym sojusznikiem, ważnym partnerem i bliskim przyjacielem. Właśnie dlatego jestem dumny, że podpisaliśmy dwa niezmiernie ważne dokumenty, tzn. umowę CETA i umowę o partnerstwie strategicznym - mówił szef Rady Europejskiej Donald Tusk na konferencji prasowej po szczycie UE-Kanada w Brukseli.
- Znaczenie umowy CETA wykracza poza sprawy handlowe. Podjęte dziś decyzje pokazują, że dezintegracja wspólnoty nie musi być trwałą tendencją, że wciąż mamy dość siły i determinacji - przynajmniej część z nas - by przeciwstawić się fatalizmowi na temat upadku naszego politycznego świata. W tym szczególnym momencie historii UE ten pozytywny sygnał wiele znaczy - powiedział Donald Tusk.
- Kontrowersje na temat CETA uświadamiają, że priorytetowym zadaniem powinno być przekazanie ludziom przekonujących informacji o wolnym handlu (...) Musimy być w stanie przekonać obywateli, że wolny handel jest w ich interesie, a nie tylko w interesie wielkich korporacji". - przekonywał
Premier Kanady Justin Trudeau ocenił, że zawarcie umowy CETA "otwiera nowy rozdział w relacjach między UE a Kanadą". Przekonywał, że mieszkańcy UE i Kanady niemal natychmiast odczują korzyści, płynące z porozumienia.
Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker podkreślił, że zapewniona przez umowę eliminacja niemal wszystkich ceł przyniesie europejskim eksporterom dóbr przemysłowych i rolnych oszczędności rzędu blisko 500 mln euro rocznie.
- Jednocześnie chronimy wszystko, na czym zależy mieszkańcom UE i Kanady: przyzwoite warunki w miejscu pracy, zdrowie i bezpieczeństwo, różnorodność kulturową, jakość środowiska - dodał.
Podpisy pod umową złożyli premier Kanady Justin Trudeau, szef Rady Europejskiej Donald Tusk, przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker oraz premier pełniącej obecnie przewodnictwo w UE Słowacji Robert Fico.
Źródło: TVN24