Adam Szejnfeld
Jest 8 marca 2018r. Minęło 50 lat i.… znów w Polsce kwitnie antysemityzm
Był 8 marca 1968r. Władze PRL najpierw aresztowały Adama Michnika i Henryka Szlajfera, potem też m.in. Seweryna Blumsztajna, Jana Lityńskiego, Karola Modzelewskiego, Jacka Kuronia.
W dniu 8 kwietnia 1968 r. Biuro Polityczne wydało polecenie, aby MSW i MSZ opracowały instrukcję w sprawie wyjazdu z Polski obywateli pochodzenia żydowskiego. Rozpoczęły się aresztowania i represje. Uruchomiono SB, MO i ORMO oraz prokuraturę i sądy. Posypały się wyroki więzienia, pracę straciło ok. 10 tysięcy osób oskarżanych o „żydostwo” i „syjonizm”.
Działania władz PRL miały masowy charakter bowiem, wg danych z lipca 1967r., po wojennym holocauście, w całej Polsce żyło już tylko ok. 25.000 osób pochodzenia żydowskiego, a tylko w latach 1968 – 1969 z Polski wyjechało ponad 11.000 osób pochodzenia żydowskiego.
Proces wyrzucania się nie skończył, trwał także w następnych latach. W sumie Polskę opuściło ponad 15 tys. osób.
Wyjeżdzających z Polski do Izraela pozbawiano obywatelstwa, odbierano im dokumenty i nie wydawano paszportu, lecz tylko tzw. dokument podróży. Był to „bilet” tylko w jedną stronę…
Jest 8 marca 2018r. Minęło 50 lat i.… znów w Polsce kwitnie antysemityzm.
Adam Szejnfeld