DW
Od środy preparat brytyjsko-szwedzkiego producenta będzie podawany w Niemczech tylko osobom powyżej 60. roku życia. To reakcja na kolejne przypadki rzadkich, ale poważnych skutków ubocznych.
Po wieczornym posiedzeniu ministrów zdrowia niemieckich landów z Federalnym Ministrem Zdrowia zdecydowano, że szczepionka AstraZeneca nie będzie już podawana w Niemczech osobom młodszym niż 60 lat. Zalecenie takie wydała wcześniej Stała Komisja ds. Szczepień (Stiko), działająca przy Instytucie Roberta Kocha (RKI).
Komisja poinformowała, że przyczyną takiej decyzji jest występowanie „rzadkiego, ale poważnego zakrzepowo-zatorowego działania niepożądanego”, które odnotowano 4 do 16 dni po szczepieniu głównie u osób poniżej 60. roku życia. Z tego powodu Berlin, Brandenburgia i Nadrenia Północna-Westfalia, a także Monachium już przed wydaniem przez Stiko zalecenia, wstrzymały szczepienia produktem AstraZeneki.
Powiat Euskirchen w Nadrenii Północnej-Westfalii (NRW) już w poniedziałek wstrzymał szczepienia kobiet w wieku poniżej 55 lat. Po tym, jak w ubiegłym tygodniu doszło do śmierci zaszczepionej kobiety (47 lat), Euskirchen otrzymało informacje o podejrzeniu „poważnej choroby” u 28 letniej kobiety, która przyjęła szczepionkę AstraZeneki. Według danych z Euskirchen kobiety cierpiały na zakrzepicę żył mózgowych.
Merkel: nie zamiatać pod dywan
Na zwołanej we wtorek wieczorem konferencji prasowej kanclerz Niemiec Angela Merkel broniła decyzji o częściowym wstrzymaniu szczepień. Tłumaczyła, że trzeba dbać o zaufanie do szczepionek. Przyznała jednocześnie, że cała sprawa wywołuje wśród ludzi zaniepokojenie.
– Zaufanie bazuje na wiedzy, że każde podejrzenie, każdy pojedynczy przypadek będzie sprawdzony – mówiła. Merkel dodała, że alternatywa polegała na „próbie zamiecenia czegoś pod dywan albo potraktowaniu sprawy poważnie”.
Szefowa niemieckiego rządu oceniła, że to wielkie szczęście, że do dyspozycji są obecnie różne szczepionki, różnych producentów. Podkreśliła, że jeśli przyjdzie jej kolej szczepienia, to da się zaszczepić także AstraZeneką.
Minister zdrowia Jens Spahn powiedział, że obywatele Niemiec mogą być pewni, że szczepionki dopuszczone do użytku w Niemczech są bardzo dokładnie kontrolowane. – Z drugiej strony to bez wątpienia cios (dla akcji szczepień) – ocenił. Minister zaapelował przy tym do osób w wieku powyżej 60 lat, aby korzystały z możliwości szczepień AstraZeneką. Spahn powiedział, że preparat ten jest bardzo skuteczny, zwłaszcza u osób starszych.
Co z druga dawką u już zaszczepionych AstraZeneką?
Stiko na razie pozostawiło otwartą kwestię, jak postępować w przypadku osób, które czekają na drugą dawkę szczepionki, a które zostały już jeden raz zaszczepione szczepionką AstraZeneki. Do końca kwietnia ma zostać wydane zalecenie uzupełniające w tej sprawie. Przy zalecanym dwunastotygodniowym odstępie między dawkami szczepionek, drugie szczepienie u większości przewidziane jest na maj.
Według danych RKI, w Niemczech dopiero 767 osób otrzymało druga dawkę szczepienia preparatem AstraZeneki. Prawie 2,7 milionów jest po pierwszym szczepieniu. Zgodnie ze statystykami prowadzonymi przez Instytut Paula Ehrlicha (PEI), po pierwszej dawce szczepionki odnotowano do tej pory 31 przypadków zakrzepicy żył mózgowych. Dziewięć osób zmarło. Problemem po szczepieniu zauważono przede wszystkim u kobiet. Dwa przypadki dotyczyły mężczyzn (36 i 57 lat).
W połowie marca szczepionka AstraZeneki została wstrzymana na kilka dnia. Jej podawanie zostało jednak wznowione, po tym, jak Europejska Agencja Leków (EMA) pozytywnie ją zaopiniowała.
REDAKCJA POLECA