Szukaj w serwisie

×
17 lutego 2025

Czy grozi nam kosmiczna katastrofa? Do Ziemi zbliża się asteroida 2024 YR4

Czy to początek apokalipsy? Asteroida 2024 YR4 zbliża się do Ziemi, a naukowcy na całym świecie alarmują o możliwej kolizji. Według najnowszych danych NASA ten kosmiczny wędrowiec, o średnicy od 40 do 90 metrów, ma 2,3% szans na uderzenie w naszą planetę 22 grudnia 2032 roku. Choć prawdopodobieństwo może wydawać się niewielkie, to wystarczy, by budzić niepokój. Eksperci podkreślają, że historia zna przypadki, gdy podobne obiekty powodowały katastrofalne skutki.

Korytarz ryzyka – miliony ludzi w strefie zagrożenia

Jeśli przewidywania naukowców się sprawdzą, impakt może nastąpić w jednym z gęsto zaludnionych obszarów globu. Przelot asteroidy wyznacza tzw. „korytarz ryzyka”, który rozciąga się od wschodniego Pacyfiku, przez Amerykę Południową, Afrykę, aż po Azję. Potencjalnie zagrożone są takie metropolie jak Bogotá, Abidżan, Lagos, Chartum, Mumbaj, Kalkuta i Dhaka – łącznie ponad 100 milionów mieszkańców. Czy jesteśmy przygotowani na najgorszy scenariusz?

Kosmiczna bomba – jakie mogą być skutki uderzenia?

Gdyby asteroida 2024 YR4 uderzyła w Ziemię, jej niszczycielska siła mogłaby przekroczyć 8 megaton TNT – to równowartość 500 bomb zrzuconych na Hiroszimę! Tak potężna eksplozja mogłaby zniszczyć całe miasta, wznieść gigantyczną chmurę pyłu do atmosfery i spowodować regionalną katastrofę klimatyczną. Eksperci ostrzegają, że w zależności od miejsca uderzenia mogą wystąpić gigantyczne fale tsunami, pożary i totalne zniszczenia w promieniu 50 kilometrów.

Czy ludzkość może powstrzymać katastrofę?

Na szczęście NASA i inne agencje kosmiczne nie pozostają bezczynne. Przeprowadzona w 2022 roku misja DART (Double Asteroid Redirection Test) udowodniła, że możliwe jest zmienienie trajektorii asteroid za pomocą kinetycznego impaktora. Kolejne testy są planowane, a Chiny zamierzają przeprowadzić podobną próbę w 2027 roku. Jeśli nowe technologie okażą się skuteczne, możemy mieć nadzieję na neutralizację zagrożenia.

NASA planuje również wykorzystać Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba do dokładniejszej analizy asteroidy w marcu 2025 roku. Lepsze dane na temat jej trajektorii i składu mogą dać nam przewagę w planowaniu ewentualnej misji ratunkowej.

Co dalej? Decydujące lata przed nami

Obserwacje 2024 YR4 będą kontynuowane do kwietnia 2025 roku, a następnie wznowione w czerwcu 2028 roku, gdy obiekt znów stanie się widoczny. Każda kolejna analiza może zmienić nasze przewidywania – zarówno na lepsze, jak i na gorsze. Nie można wykluczyć, że prawdopodobieństwo uderzenia wzrośnie, co oznaczałoby konieczność pilnych działań.

Czy powinniśmy się bać?

2,3% szans to stosunkowo niewiele, ale historia pokazuje, że nie wolno lekceważyć podobnych zagrożeń. W przeszłości wielokrotnie wykreślano asteroidy z listy potencjalnych zagrożeń, ale zdarzały się też przypadki, gdy zbyt późno wykryto niebezpieczne obiekty. Czy 22 grudnia 2032 roku zapisze się w historii jako dzień kosmicznego kataklizmu? Czy technologia okaże się naszym ratunkiem? Jedno jest pewne: naukowcy nie spuszczają 2024 YR4 z oczu, a świat uważnie obserwuje rozwój wydarzeń.

DF, thefad.pl / Źródło: NASA, ESA, New York Post, The Independent

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Exit mobile version

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję