W PiS antyniemieckie resentymenty to tradycja, ale tak skoncentrowana od końca lipca antyniemiecka kampania jest nowością - pisze „Sueddeutsche Zeitung”.
„Setki włoskich mafioso. Uchodźcy ze śmiertelnymi chorobami. Rzekome zamknięcia polskich kościołów w Zagłębiu Ruhry, które mają służyć za ośrodki dla uchodźców. Kto w ostatnich dniach śledzi polską telewizję narodową i inne bliskie rządowi media, może odnieść wrażenie, że Niemcy stoją nad przepaścią” – pisze opiniotwórczy dziennik „Sueddeutsche Zeitung” (SZ) w sobotnim wydaniu z 19 sierpnia.
- I to nie wszystko – zaznacza warszawski korespondent dziennika Florian Hassel. - Narodowa telewizja TVP i niektórzy politycy PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele domagają się od Niemiec reparacji wojennych.
„Urzędowe zniesławienie”
„W PiS takie antyniemieckie resentymenty to tradycja” – zauważa Hassel w artykule zatytułowanym „Urzędowe zniesławienie”. Przypomina, że dla PiS zobowiązanie przyjęcia migrantów przez kraje UE to „rzekomy niemiecki dyktat”, niemieckie firmy „wyzyskują Polskę”, a Kaczyński już w 2016 roku twierdził na łamach „Gazety Polskiej”, że Niemcy „zlikwidowały demokrację”. Z kolei Donalda Tuska – wówczas kandydata na przewodniczącego Rady Europejskiej traktował jako „niemieckiego kandydata”.
Nasz kolejny apel do Niemców
— TVP Info (@tvp_info) August 6, 2017
Niemcy, nie zakłamujcie historii! Przeproście Karola Tenderę i inne ofiary!#Woronicza17 #wieszwiecej pic.twitter.com/cONrCcNSVs
„Jednak tak skoncentrowana od końca lipca antyniemiecka kampania jest nowością” – pisze niemiecki dziennik.
„Z jednej strony ma ona najwyraźniej odwrócić uwagę od wewnątrzpolitycznych problemów. Z drugiej strony od postępowania UE przeciwko niezgodnej z prawem reformie sądownictwa” – zaznacza monachijski dziennik. Przemawia za tym fakt, że wymierzona w Niemcy kampania rozpoczęła się po masowych protestach Polaków w związku z ustawami o sądownictwie i po tym, jak Bruksela zapowiedziała wszczęcie postępowania dyscyplinującego, a na dodatek Komisja Europejska pozwała Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE w związku z wycinką Puszczy Białowieskiej.
Nowa "GP" już w sprzedaży!https://t.co/ZvUGL4Jq7k - #GazetaPolska pic.twitter.com/FEfIKdW8OE
— Gazeta Polska (@GPtygodnik) July 26, 2017
Niemiecki dziennik podaje więcej przykładów antyniemieckiej retoryki:
antyrządowe demonstracje to dla „Gazety Polskiej” i Kaczyńskiego „finansowana przez niemieckiego ministra próba puczu”, Platforma Obywatelska jest rzekomo uzależniona od Niemiec, a krytyka Warszawy ze strony wiceszefa KE Timmermansa związana jest ze zbliżającymi się wyborami w Niemczech. Do nich doszła zapowiedź „historycznej kontrofensywy” wobec Berlina, czyli żądanie reparacji wojennych za szkody poczynione podczas II wojny światowej.
Do zapowiedzi Kaczyńskiego dołączyła Telewizja Polska, emitując spot o Niemcach, zaczynający się od słów: „Niemcy, to wy w demokratycznych wyborach wybraliście Adolfa Hitlera i NSDAP! To wasze firmy bogaciły się na grabieniu i mordowaniu Polaków”.
„Polscy analitycy uważają, że kampania nie jest skierowana na faktyczną rekompensatę, która i tak nie ma szans na powodzenie, tylko ma uzasadnić inne przedsięwzięcia” – pisze monachijski dziennik. Jakie to kampanie? Magazyn „Polityka” sugeruje nawet wyjście Polski z UE – informuje „Sueddeutsche Zeitung”. Bliższym – przynajmniej czasowo – celem jest ustawa o „repolonizacji” mediów, mająca ograniczyć udział cudzoziemców w polskich wydawnictwach i stacjach telewizyjnych – zaznacza monachijski dziennik.