Adam Mazguła
Rasa panów w Polsce ma już tabuny ochroniarzy. Ma posłuszną policję i regionalnych działaczy ponad prawem. Ma media i zna metody zastraszania obywateli. Ma całe rodziny urzędników bez wykształcenia, którzy zrobią wszystko, za cenę trwania na wysoko płatnym i pozbawionym odpowiedzialności stanowisku. Resztę załatwi Ziobro
Stalin żyje w mentalności prezesa
Sejm zmienił ustawy o sądownictwie. Poseł Zbigniew Ziobro dostał władzę niczym Bóg, w trzech osobach.
Z. Ziobro - poseł, przedstawiciel władzy ustawodawczej.
Z. Ziobro - członek rządu, minister i prokurator generalny.
Z. Ziobro - prowadzący sądy z możliwością wpływania na wyroki sądowe.
Ostateczny upadek konstytucyjnej zasady trójpodziału władzy.
Wola prezesa – wolą narodu.
Sędzia naczelny rasy panów.
Kiedy służyłem miedzy Arabami w Iraku, nasłuchałem się o rodzinie Saddama Husajna.
Krążyły wtedy opowiadania o nadludziach, którzy chodzili i jeździli po ulicach. Byli uzbrojeni, zawsze z grupą ochroniarzy, w kilka aut i z wielkim hałasem. Robili, co chcieli. Porywali młode dziewczęta z domów, zabierali ze sklepów towary, nie płacąc za nic, bili, kogo chcieli i pluli, na kogo mieli ochotę. Upominanie się o zapłatę czy o porwaną córkę było sporym nietaktem i mogło zakończyć czyjeś życie. Zamykali autostrady, bo mieli ochotę się pościągać.
Tak bawiła się władza.
Zbigniew Ziobro. Wyhodowany przez partię Kaczyńskiego i wzmocniony brakiem decyzji Platformy Obywatelskiej, jeden z najgłośniejszych polityków, łamiący w sposób nawykowy prawo, będzie miał wszystkie narzędzia, by sterować w sposób sobie dowolny wymiarem sprawiedliwości.
PiS robi z Ziobry nadczłowieka, nadsędziego, nadprokuratora Polski. W imię „naprawy” prawa w Polsce, dostaje antydemokratyczne, jednoosobowe uprawnienia do sterowania sądami i sędziami. Chciałoby się powiedzieć jego ustami - prawo to ja.
Naród ma to w wielkim poważaniu. Nawet nie chce im się protestować. Nie lubią prawników.
I tak powstaje w Polsce państwo liderów kłamstwa i obciachu. Ludzi zadżumionych mgłą smoleńską i rydzykowym szczuciem. Teraz członkowie PiS dołączą do grupy świętych krów, których nie obowiązuje polskie prawo.
Rasa panów w Polsce ma już swoje kolumny uprzywilejowane i winnych w razie wypadku. Ma tabuny ochroniarzy i broń gotową do użycia. Ma posłuszną policję i regionalnych działaczy ponad prawem. Ma media i zna metody zastraszania obywateli. Ma całe rodziny urzędników bez wykształcenia, którzy zrobią wszystko, za cenę trwania na wysoko płatnym i pozbawionym odpowiedzialności stanowisku. Resztę załatwi Ziobro.
Jak się bronić przed PiSem?
Nawołujemy do protestów. W każdej formie. Jeśli jednak w społeczeństwie nie ma takiej woli, pilnie musimy oznaczyć swoje majątki, samochody i dzieci. Oznakować znakiem na piersi, aby wiadomo było, kto ma schodzić z drogi członkom rasy panów. Wszyscy muszą widzieć, komu się kłaniać z daleka, aby się ten ktoś nie zdenerwował. Kto ma prawo pierwszy wejść do tramwaju i kto może w nim usiąść.
Rasa panów nadchodzi.
Adam Mazguła
Koniec uśmiechów!
Czuję się w stanie WOJNY z faszystami, którzy dokonali ZAMACHU STANU w Polsce!https://t.co/OiGzyJIE8x— Adam Mazguła (@amazgula) July 13, 2017