Szukaj w serwisie

×
8 grudnia 2018

Adam Mazguła: Kraj krzyży, ciemnoty i kadzidła

Adam Mazguła

Adam Mazguła

Nie chcę żyć w kraju krzyży, ciemnoty i kadzidła. Nie oddam mojej wolności dobrowolnie, na tacy, nawet tym z opozycji, którzy chcą układać się z tymi czarnymi siłami zła i pogardy dla każdego innego niż oni człowieka.

 

Nie ma znaczenia co powiedział Kaczyński, bo i tak przecież powszechnie wiadomo, że odwraca on znaczenie słów i nie sposób uważać jak on, że „białe jest czarne”. Wiemy tyko tyle, że celem partii w okresie wyborów jest być „grzecznym” i tymczasowo omamić wyborców dla celu o wiele ważniejszego - władza.

PiS nie kryje, że tworzy PAŃSTWO WYZNANIOWE, tyle tylko, że jak uczy historia, jakoś nigdzie nie sprawdziła się taka idea i zawsze kończy się terrorem, biedą i śmiercią (patrz ostatnio państwo ISIS).

Ale oni nie poprzestaną i jak już widzimy, ta biskupia kasta flaszki, mordercy z Rwandy, pedofilstwa i zdrajców nie cofnie się przed niczym, aby zbudować państwo swojej, o wiele większej, bo europejskiej władzy.

Celem partii PiS jest pełne podporządkowanie biskupom katolickim, którzy tracą na znaczeniu w Unii Europejskiej, bo religia tam jest indywidualną wolnością i potrzebą wierzących. Aby więc zachować, a nawet rozwinąć ich boskość PiS buduje Wielką Polskę Chrześcijańską tzw. Międzymorza albo Trój-morza.

Aby osiągnąć ten cel, trzeba nie tylko religii w każdej szkole, środowisku, w urzędach, wojsku, policji … , ale i podporządkowanie sobie wszystkich krajów pomiędzy Morzem Bałtyckim, Czarnym i Śródziemnym.

PiS dla swojego i biskupiego interesu musi rozbić Unię Europejską i wyłuskać, a następnie podporządkować sobie takie kraje jak Węgry, Ukraina, Serbia, Słowacja i 8 innych słowiańskich krajów chrześcijańskich.

Ten cel podoba się Rosji, bo warunkiem wstępnym jest rozproszenie Unii. Dlatego agentura toruńska jest tak aktywna, a Antek smoleński, mimo ciągłej swojej kompromitacji, wciąż utrzymywany jest blisko władzy.

Putin nie zaatakuje PiS-u, bo nawet dywizje pancerne Armii Czerwonej nie zrobiłyby więcej w jego interesie niż właśnie ta partia obecnej władzy w Polsce.

Dlatego PiS rozdaje lekką ręką pieniądze dla wybranych biskupów, agentów Putina oraz dla swoich katolickich członków partii, tworzy nowe elity finansowe. Dopuszczając do władzy każdą miernotę, byleby wierzącą i lojalną, tworzy uległy aparat państwowego podporządkowania.

W nadchodzących wyborach spodziewam się wielkiej ingerencji w kampanie zarówno środowisk kościelnych jak i naszego wschodniego sąsiada. Będzie trudno wygrać z brudnym kłamstwem lejącym się ze wszystkich stron, od kościelnej ambony, po rosyjskie internetowe dezinformacje.

Nie chcę żyć w takim kraju krzyży, ciemnoty i kadzidła. Nie oddam mojej wolności dobrowolnie, na tacy, nawet tym z opozycji, którzy chcą układać się z tymi czarnymi siłami zła i pogardy dla każdego innego niż oni człowieka. Dlatego nie spocznę w proteście przeciwko biskupom dominującej religii i kolejnym, nieuniknionym w tej sytuacji wojnom z niewiernymi i z krajami ościennymi.

Adam Mazguła



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: