Adam Mazguła
Nie rozumiem tylko, jak w tym moim kraju kłamstwo urasta do zwyczaju?
"Kocham tę naszą Polskę..." -
tylko dlaczego prezydent publicznie czyta „Wesele”, zamiast Konstytucji RP…?
"Kocham tę naszą Polskę za miłość matczyną, za ziemię rodzinną, za język ojczysty i mundur wojskowy. Za nasze zielone lasy, piękne miasta, za przyjaciół, za skowronka w polu i za to, że na słupie gniazduje bocian."
"Nie rozumiem tylko, jak w tym moim kraju kłamstwo urasta do zwyczaju?"
Minister kłamie, że z powodu wybuchu, oraz brzozy smoleńskiej, skończyło się życie tak wielu ludzi, a nie zauważa, że był tam zwyczajny bałagan, opóźnienie, że złamano procedury i że generał Błasik pojawił się w kokpicie?!
Ale, co z tego, że mistrale za jeden euro, co z tego, że śmigłowców armia miała mieć już dużo, co z tego, że WOT już zdolny do pomocy przy klęsce na Pomorzu…?
"Kłamie bez opamiętania, biegnąc na Rydzykowe na kazania…"
Pochwala nazywać bohaterów pierwszej i drugiej Armii Wojska Polskiego bandziorami, a Westerplatte, kłamliwie, odcina od harcerzy, którzy od lat są tam gospodarzami.
Nie miał być ministrem - premierka też skłamała.
A jednak taki mistrz blagi jest ministrem w moim kraju. I bezustannie obraża uczucia ludzi uczciwych i moralnych.
"Dla PiS, to bohater; no, i prawie święty, bo taki jest misyjny i taki nadęty…"
Inny, z kolei, minister kłamie, mówiąc, że opozycja jest agresywna. Wzywa więc na ulice tysiące funkcjonariuszy policji, w celu obrony przed białą różą tego, co PiS-owski lider nazywa „modlitwą”.
"Zionie bluźnierstwem i epitetami, a to niegodne jest dobrej zmiany…"
Przecież ten, który mówi do ludzi „komuniści i złodzieje”, „kanalie” obraża uczucia religijne wielu wierzących. Jemu wolno? Dlaczego?
Minister - ten niby od ochrony środowiska - niszczy nasze lasy, naszą Puszczę Białowieską i nasze zwierzęta. Kłamie, że dla ochrony... Jakiej i czego?
Obraża uczucia tych, którzy naprawdę chcą ochrony warunków życia.
Nawet ci, którzy powinni głosić miłość bliźniego i walczyć o pokój - szczują partyjnie, plują na uchodźców i bronią swoich przywilejów, nie nauczają ludzi niczego!
"Tego lud katolicki nie widzi, dostrzegających to - nienawidzi…."
"Czy naprawdę nie widzicie, Kochani Rodacy, jak kłamią ci, którzy są na świeczniku i przy ołtarzu, a którzy nie biorą się do uczciwej pracy?"
"Kocham mój kraj i tyle; będą w nim jeszcze i tęcze, i słonko, i motyle…"
Adam Mazguła
(W tekście zacytowano fraszki A. Mazguły)