Adam Mazguła
Nie mogę zrozumieć, a walczę o to od wielu lat, dlaczego nie uczymy naszej młodzieży historii. Naszej historii Polski, od czasów Słowian po obecne czasy
Będąc przed wielu laty na obozie harcerskim w okolicach Lublina, zwiedziłem obóz koncentracyjny na Majdanku. Mimo że wychowałem się na partyzanckich opowieściach ojca - przeżyłem szok.
Oglądałem tony włosów, butów i walizek pomordowanych w obozie ludzi. Warkocze młodych dziewcząt, malutkie buciki, wózki dziecięce i te zdjęcia stosów ludzkich ciał, a właściwie kości obciągniętych skórą i otwarte wytrzeszczone oczy patrzące na pogardę dla życia.
Kiedy znaleźliśmy się z moimi harcerzami przy stosie popiołu - spalonych ludzkich ciał, bałem się podejść bliżej, bo ten popiół przemawiał wyrzutem i przesłaniem: nigdy więcej!
Dzisiaj przedstawia się wojnę jako przygodę, w której dobrzy ludzie nie mają prawa zginąć ani zostać kalekami. Dla potrzeb komercyjnych produkowane są gry wojenne albo strzelaniny, których celem jest uśmiercenie maksymalnej liczby przeciwników w grze.
Przecież to beznamiętne i bezrefleksyjne nauczanie młodych ludzi zabijania. Mordowanie bez zastanowienia, bez oglądania się na przeciwnika, na jego historię i powody, dla jakich z nami walczy. W zwycięstwie pomagają nam zasady lekceważenia swojego zagrożenia dzięki „posiadaniu kilku żyć”.
Stworzyliśmy pokolenie bezmózgowych bohaterskich morderców!
Dzisiaj na ulice wychodzą faszyści, których nieliczni tylko starają się powstrzymywać. Większość z nas nie krytykuje ich za szerzenie brunatnej zarazy, co oznacza, że tak, jako naród, wychowaliśmy nasze nowe pokolenia!
Młoda generacja Polaków - to ludzie wykształceni, posługujący się obcymi językami, ale w swojej masie – to ludzie wychowani pod kloszem braku odpowiedzialności i zagrożenia. To ludzie wygodni i zamknięci w swoim świecie wirtualnego życia. To ludzie bez świadomości, że ktoś lub coś może stanąć na ich drodze do sukcesu.
Nie mogę zrozumieć, a walczę o to od wielu lat, dlaczego nie uczymy naszej młodzieży historii. Naszej historii Polski, od czasów Słowian po obecne czasy.
Nie historii wybiórczej, przekazywanej dla kształtowania dumy chrześcijańskiej gawiedzi, bez historii sprzed 966 r., bez klątw Kościoła na naród polski, bez decydującego udziału biskupów w rozbiorach i ich roli w niszczeniu bohaterów powstań narodowych.
Dlaczego nie ma w programach szkolnych obowiązku odwiedzania miejsc ludobójstwa - obozów koncentracyjnych, miejsc martyrologii Polaków i ich bohaterskich starć o wolność? I znowu nie chodzi o msze, ale rzeczową analizę sytuacji, o wnioski i testament, jaki przekazują nam nasi poprzednicy.
Zacznijmy świętować tryumfy i pielęgnować pamięć o tych, którzy takie zwycięstwa nam przynieśli. Chodzi nie tylko o wojny, ale i o wielki sukces Okrągłego Stołu i demokracji.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych opublikował zdjęcia, na których młodzież kpi ze śmierci i ludobójstwa. Jako żart traktowane jest identyfikowanie się ze zbrodniarzami!
To nie jest śmieszne, to tragiczne, chore! To brak elementarnej wiedzy o tym, co zdarzyło się w Auschwitz – Birkenau. Dlaczego mnie nie dziwi, że tacy ludzie fascynują się katolickim faszyzmem?
Te zdjęcia - to porażka naszego systemu edukacyjnego. Porażka systemu wartości, za który my jesteśmy odpowiedzialni. Ten system wartości i wrażliwości młodych pokoleń Polaków - to najważniejsze z zadań, jakie czekają nowe władze naszej ojczyzny po obaleniu brunatnego wewnętrznego okupanta - ePiSkopatu.
Adam Mazguła / Fot: Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych