Szukaj w serwisie

×
8 lutego 2017

Porady dla właścicieli psów – Gdy pojawia się „agresja smyczowa”

Jacek Gałuszka

Jacek Gałuszka

Instruktor szkolenia psów, behawiorysta, założyciel Szkoły Przyjaciół Psów Wesoła Łapka, wykładowca i autor książek o wychowaniu psów, członek Międzynarodowego Stowarzyszenia Psich Profesjonalistów IACP w randze Professional Member. W swojej pracy z psami i ich właścicielami kieruje się zarówno stale pogłębianą wiedzą jak i wieloletnim doświadczeniem praktycznym

Terminem „agresja smyczowa” behawioryści określają taki rodzaj agresji, który pojawia się, gdy nasz pies będąc na smyczy rzuca się w stronę innego psa w wyraźnie wrogich zamiarach.  O dziwo – ten sam pies w tych samych okolicznościach jeśli nie jest na smyczy  - zachowuje się całkiem przyzwoicie.

Jak to się dzieje, że pies będący na smyczy jest agresywny, a bez smyczy – nie?

Przyjrzyjmy się temu co się dzieje, gdy pies jest na smyczy?

Po pierwsze – pies na smyczy ma stale poparcie swojego przewodnika. Doskonale czuje, że na drugim końcu smyczy wisi człowiek, który jest jego zapleczem. Dlatego jest znacznie bardziej pewny siebie niż wtedy, gdy biega luzem.

Po drugie – pies na smyczy ma znacznie ograniczoną możliwość ruchu. Nie może odbiec na większą odległość, nie może swobodnie minąć innego psa idąc po łuku, znajduje się niejako w sytuacji przymusowej.

Po trzecie – napięta smycz działa jak „telegraf” przenoszący idealnie emocje człowieka na psa. Pies doskonale wyczuwa nasze zdenerwowanie i napięcie. Jest przekonany, że na pewno będzie się działo coś niezwykłego, skoro człowiek napiął smycz i trzyma ją kurczowo.

Po czwarte – napięcie smyczy powoduje, że głowa psa niezależnie od jego woli jest uniesiona wysoko, a pies zupełnie automatycznie przyjmuje postawę odczytywaną przez innego psa jako grożąca, prowokacyjna, zachęcająca do konfrontacji.

Po piąte – standardowa reakcja przewodnika polegająca na skróceniu i napięciu smyczy w momencie gdy w pobliżu pojawia się inny pies, jest bodźcem warunkowym będącym rodzajem alarmu. Pies uczy się,  że konfrontacja jest blisko i należy się przygotować do „walki”. Dodatkowym wzmocnieniem utrwalającym to zachowanie jest uczucie ulgi, jakiego doświadcza pies, gdy udaje mu się skutecznie „przegonić przeciwnika”.

Agresja smyczowa pojawia się częściej u niekastrowanych samców niż u suk, chociaż i suki potrafią wykazywać ten rodzaj zachowania.

Jeśli nie chcesz, żeby Twój pies będąc na smyczy reagował agresywnie na inne psy przechodzące w pobliżu, postaraj się zmienić kilka rzeczy.

Pamiętaj:

1. Widząc innego psa, którego się obawiasz – zawróć, zmień trasę, obejdź go dużym łukiem, nie stawiaj psa w sytuacji, w której zdenerwuje się tak, że nie będzie w stanie opanować emocji. Zanim zmienisz zachowanie psa, postaraj się aby miał on jak najmniej okazji do trenowania niepożądanych reakcji!

2. Jeśli jest za późno na odejście – odmów swojemu psu oparcia. Po prostu rzuć smycz i odejdź szybkim krokiem od psa. Możesz go zawołać, ale nie wracaj po niego. Bardzo rzadko się zdarza, żeby pies wybrał awanturę, zamiast bezpiecznego azylu przy Tobie. To samo powinien zrobić właściciel drugiego psa. W przeciwnym razie ta strategia może być nieskuteczna. Dla bezpieczeństwa wykonaj to ćwiczenie w warunkach kontrolowanych, gdy Twój pies jest dodatkowo przypięty na długiej lince np. do drzewa dla asekuracji, a Ty prowadzisz go na smyczy. Rzucając smycz masz pewność, że twój pies nie zdoła skutecznie zaatakować drugiego psa.

3. Jeśli pozwalasz psom będącym na smyczy obwąchać się – zrób wszystko, żeby smycz pozostawała luźna. Nie przedłużaj takiego spotkania. Po paru sekundach odwołaj radośnie swojego psa i odejdź w miarę możności nie napinając smyczy. Bądź wrażliwy na mowę ciała psów. Jeśli widzisz napięcie, jeżenie grzbietu, podnoszenie fafli, powarkiwanie - nie przedłużaj takiego spotkania ani przez moment. Każda sekunda zwlekania może skończyć się bijatyką.

4. Staraj się zapewnić Twojemu psu jak najwięcej spotkań ze zrównoważonymi psami. Im więcej zabaw i dobrych kontaktów społecznych będzie miał Twój pies – tym lepiej będzie się zachowywał podczas spotkań z obcymi psami.

Oprócz powyższych działań, które głównie są skoncentrowane na bezpośrednim reagowaniu w momencie spotkania z innym psem, przeprowadź kilka ćwiczeń, które pozwolą Twojemu psu zmienić jego nastawienie wobec pobratymców.

Najprostszym ćwiczeniem, ale bardzo potężnym jest praca nad emocjami, jakie przeżywa Twój pies widząc innego psa. Po pierwsze naucz swojego psa, że napięcie przez Ciebie smyczy oznacza coś przyjemnego, a nie problemy. Jak to zrobić? Bardzo prosto!

Ćwiczenie 1.

Przygotuj sobie nieco dobrych smakołyków. Wybierz spokojne miejsce, gdzie nic nie będzie Wam przeszkadzało w ćwiczeniach. Zapnij psa na smycz. Następnie napnij smycz i  gdy tylko poczujesz, że pies ją nieco poluzował - naciśnij kliker lub powiedz jakieś słowo, które zawsze oznacza nagrodę (np. „dobrze” lub „OK”) i podaj psu smakołyk. Stwórz skojarzenie: napięcie smyczy - poluzowanie jej - sygnał - nagroda.

Gdy Twój pies zrozumie, że otrzymuje nagrodę gdy luzuje smycz, będzie to robić coraz częściej, bo mu się to opłaca.

Ćwiczenie 2.

Następne ćwiczenie możesz wykonać na spacerze. Gdy widzisz innego psa, zbliżającego się w waszym kierunku, zapewne dostrzeżesz go prędzej niż Twój pies. (Twój wzrost jest Twoją zaletą). Zacznij obserwować swojego psa. Gdy dostrzeżesz, że on również zauważył zbliżającego się „wroga”, ale jeszcze nie zaczął rzucać się w jego stronę - powiedz „OK” lub naciśnij kliker i podaj swojemu psu smakołyk tak, aby odwrócić jego uwagę. W miarę treningu zauważysz, że Twój pies widząc innego psa automatycznie odwraca się do Ciebie oczekując nagrody, tak jakby chciał powiedzieć „Widzę go! - Dawaj smakołyk!” W ten prosty sposób zmienisz emocje Twojego psa. Zamiast strachu i obawy związanej ze spotkaniem z „obcym”, zacznie oczekiwać czegoś przyjemnego, a więc emocje zmienią się na pozytywne!

Istnieje jeszcze wiele innych metod pracy z psami mającymi problem z „agresją smyczową”. Jednak trening z ich wykorzystaniem wymaga asysty dobrego trenera, który pomoże Ci odpowiednio go poprowadzić. Jednak jestem pewien, że jeśli zastosujesz w praktyce tych kilka rad, które zawarłem powyżej, w większości przypadków odniesiesz upragniony sukces. Gdyby jednak okazało się, że problem jest poważniejszy i wymaga profesjonalnego potraktowania - zwróć się do kogoś z grona trenerów Wesołej Łapki. Wszyscy trenerzy znają odpowiednie metody pracy z psami reaktywnymi i są w stanie Ci pomóc.

Jacek Gałuszka, Wesoła Łapka



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję