U podstaw osobistego feng shui leży przekonanie, że każdy człowiek ma swoje cztery korzystne kierunki geograficzne i cztery niekorzystne, po 45 stopni kompasowych każdy.
W fachowych terminach technika obliczania osobistego feng shui nazywa się ba zhai (osiem pawilonów) i polega na wyznaczaniu osobistego numeru qua, który z kolei pozwala na przypisanie każdemu korzystnych i niekorzystnych rejonów i kierunków, które oblicza się biorąc pod uwagę - niepodlegające zmianie - dane związane z każdym człowiekiem, a mianowicie datę urodzenia oraz płeć. Ponieważ są to dane niezmienne, ich wartości dotyczą całego życia człowieka, od narodzenia aż do śmierci. Są dla feng shui, a także innych niekonwencjonalnych nauk zajmujących się człowiekiem, jak indywidualny kod genetyczny każdego osobnika.
Zasada obliczeń biorąca pod uwagę moment urodzin i płci jest prosta, gdyż każe ostatnie dwie cyfry roku urodzenia sumuje się w ten sposób, by powstała liczba pojedyncza. Np. u osób urodzonych w 1967 roku sumuje się 6+7=13, 1+3=4. 4 jest tutaj liczbą wyjściową, którą w przypadku mężczyzn należy odjąć od 10, a w przypadku kobiet dodać do 5 i dalej sumować tak, by powstała liczba pojedyncza.
W naszym przykładzie oznacza to, że mężczyzna urodzony w 1967 roku (po 4 lutym, gdyż wcześniej urodzony należy do roku 1966) jest liczbą 6 (10-4=6), a kobieta liczbą 9 (5+4=9). Teraz należy zajrzeć do zamieszczonej obok tabeli i już będziemy wiedzieli, które kierunki (a także rejony domu czy mieszkania) są dla nas korzystne, a które nie. Czytając od góry w dół posuwamy się od naszego najlepszego kierunku (sukces ogólny), do najgorszego (totalne zagubienie), przy czym pierwsze cztery są korzystne, a pozostałe cztery nie. W kolumnie pod numerem 5 literką m oznaczono kierunki dla mężczyzn, a literka k dla kobiet.
Autor: Jacek Kryg