Szukaj w serwisie

×
19 lutego 2019

Zmarł Karl Lagerfeld. Miał 85 lat. A może 83 albo 80? Podobno sam tego nie wiedział

Przez ponad 50 lat projektował modę, przez 30 fotografował oraz wymyślał kampanie reklamowe. Karl Lagerfeld był przysłowiowym człowiekiem-orkiestrą. Ta ikona świata mody odeszła dziś w wieku 85 lat.

Pytanie o wiek nudzi go, mawiał zawsze Karl Lagerfeld. I przy tym jest mu to absolutnie obojętne. "Czuję się młody, tak czy tak". Teraz ten kreator mody, który zawsze czuł się młody, odszedł na zawsze. Paryski dom mody Chanel, w którym Lagerfeld pracował jako dyrektor kreatywny, potwierdził we wtorek (19.02.2019) informację o śmierci artysty. Spekulacje na temat złego stanu jego zdrowia trwały już od kilku tygodni. Lagerfeld nie pojawił się bowiem w Paryżu na styczniowych pokazach mody marki Chanel.

Zagadki i tajemniczość

Karl Lagefeld był postacią tajemniczą. Zagadkowość zaczynała się już od pytania o jego wiek. Czy 10 września 2018 naprawdę skończył 85 lat? A może 83 albo 80? Czy w ogóle urodził się 10 września? Sam tego nie wie, bo jego akt urodzenia spłonął w czasie bombardowania Hamburga – opowiadał Lagerfeld w rozmowie z dziennikarzem bulwarowym Paulem Sahnerem w 2018 r. Sahner towarzyszył dyktatorowi mody przez 15 lat i był jedną z nielicznych osób w jego najbliższym kręgu.

Podczas gdy w ostatnich latach życia Lagerfeld podawał rok 1935 jako swój rok urodzenia (wcześniej przez wiele lat nawet 1938) – we wpisie w hamburskich księgach chrzcielnych oraz na protokole narodzin widnieje rok 1933.

Syn zamożnej rodziny

Lagerfeld przyszedł na świat w zamożnej rodzinie mieszczańskiej. Jego ojciec był fabrykantem. Wraz z żoną, Karlem i jego siostrą mieszkał w hamburskiej dzielnicy Blankenese. Małego Karla otaczali arystokraci, piękne wille oraz zadbane parki. Po zbombardowaniu Hamburga w lipcu 1944 r. rodzina Lagerfeldów przenosi się do swojej posiadłości w Szlezwiku-Holsztynie. Tam, w wiejskim otoczeniu Karl spędza sporą część swojego dzieciństwa, wyróżniając się na tle chłopskich dzieci swoim pochodzeniem, wyszukanymi ubiorem oraz - jak na ówczesne czasy - bujną czupryną.

Mały Karl wyróżnia się także pod innymi względami. Już w wieku przedszkolnym uczy się angielskiego i francuskiego. Godzinami przesiaduje na poddaszu, kopiując szkice. Jeszcze w Hamburgu, zamiast do szkoły, chętniej chodził do miejskiego muzeum, gdzie podziwiał francuskich malarzy. – Byłem zafascynowany wszystkim, co francuskie. To był mój świat, chciałem być jego częścią i dlatego nauczyłem się też francuskiego jako dziecko – opowiadał w filmie dokumentalnym Gero von Boehma "Niemcy, Twoi artyści – Karl Lagerfeld" w 2014 r.

Eldorado nad Sekwaną

Z biegiem lat pragnienie osiedlenia się w Paryżu staje się coraz silniejsze. Decyzję przypieczętowuje pokaz mody Diora w 1950 r. w Hamburgu. Trzy lata później Karl wraz z matką przenoszą się do Paryża. Dla początkującego projektanta metropolia nad Sekwaną jest jak ziemia obiecana. Lagerfeld robi tu błyskawiczną karierę. Już w wieku 20 lat zwycięża w konkursie dla projektantów mody. Bierze w nim udział także Yves Saint Laurent, zajmując jednak dopiero trzecie miejsce.

Kilka lat później Lagerfeld pracuje już dla Pierre'a Balmain'a i Jean'a Patou. W 1963 r. zostaje dyrektorem kreatywnym domu mody Chloé. Sam wyznacza trendy w 1967 r. tworząc np. "total look", połączenie odzieży z akcesoriami. Kreacje młodego Niemca zachwycają także Włochów. Fendi angażuje Lagerfelda w połowie lat sześćdziesiątych do projektowania kolekcji futer i skór.

W 1976 r. Lagerfeld kreuje swój własny słynny "styl dandysa". Jego charakterystycznym znakiem rozpoznawczym są ciemne okulary słoneczne i pudrowany kucyk. Lagerfeld uwielbia estetykę mody XVIII wieku i art déco.

Obok projektowania Lagerfeld lubił przesiadywać w paryskich kawiarniach i księgarniach, w których kupował kilka książek tygodniowo. Obok mody były one jego największą pasją. W ciągu swojego życia zgromadził 300 tys. książek, wśród nich wiele albumów mody i sztuki, ale i tomów wierszy, które chętnie czytał. – Najlepsze są weekendy, kiedy mogę poczytać książki, które kupiłem w czasie tygodnia – opowiadał Lagerfeld – przerzucać strony, czytać, notować, pomarzyć, coś narysować i zdrzemnąć się i w ogóle nie wiedzieć, która godzina.

Renesans Chanel

W 1983 r. kolejny przełom – domu mody Chanel, wtedy w tyle za trendami, czyni Lagefelda swoim dyrektorem kreatywnym. Ambitny Niemiec modernizuje tę markę i czyni ją znów atrakcyjną dla młodszych kobiet. Wprowadza nowe kolory, modyfikuje kroje, stawia na inne materiały. Chanel bez Lagerfelda? Dziś nie do pomyślenia.

Jednak sam Chanel mu nie wystarcza. 1984 r. tworzy własną markę "Karl Lagerfeld", która oferuje niemal wszystko: od mody męskiej i damskiej aż po dziecięcą i wszelkiego rodzaju akcesoria. Jeszcze w 2018 r. tworzy kolekcję z 17-letnią Kaią Gerber, modelką i córką Cindy Crawford. "Wnosi ona świeży dziewczęcy powiew do bezpretensjonalnych klasycznych kreacja Karla" – brzmi opis na stronie internetowej. Lagerfeld zawsze wiedział, jak funkcjonuje marketing.

Człowiek-orkiestra

Od 1987 r. Lagerfled sam fotografuje, wymyśla kampanie reklamowe i kręci filmy krótkometrażowe dla różnych domów mody. Wciąż szuka nowych wyzwań – projektuje hotel w Chinach, zakłada wydawnictwo książkowe. – Jeśli ktoś woli osiąść na laurach, to lepiej już od razu się zwinąć – skomentował w charakterystyczny dla siebie sposób w filmie dokumentalnym "Niemcy, twoi artyści".

W 1989 r. spotyka go osobista tragedia. Jego partner życiowy Jacques de Bascher umiera na AIDS. Lagerfeld tyje i poświęca się bez opamiętania pracy. Kreuje kolejne kolekcje pod swoim nazwiskiem i otwiera w Paryżu "Lagerfeld Gallery", która jest jednocześnie salonem mody i galerią fotografii. W roku 2000 postanawia zmienić swoje nawyki żywieniowe i udowadnia swoją żelazną wolę. Tylko w 13 miesięcy zrzuca 42 kg nadwagi. Byłem w stanie zmieścić się nawet w bardzo obcisłe garnitury Diora zaprojektowane przez Hedi Slimana – opowiada Paulowi Sahnerowi.

Polityczny Lagerfeld

Lagerfeld znany był także z ostrych wypowiedzi politycznych. W 2017 roku we francuskiej telewizji ostro krytykuje niemiecką politykę uchodźczą. Jak twierdzi, "muzułmańscy uchodźcy są wrogami Żydów". Podejmując w 2015 r. decyzję o przyjęciu do Niemiec miliona uchodźców kanclerz Angela Merkel "przeistoczyła się nagle w córkę pastora" – stwierdził Lagerfeld.

Na pytanie prowadzącego program, czy tę decyzję należy interpretować w kontekście drugiej wojnie światowej, jako rodzaj woli podreperowania wizerunku, Lagerfeld przytakuje i zapowiada, że powie "coś strasznego". – Nie można zamordować milionów Żydów i nawet jeśli minęły od tego dziesiątki lat wpuścić potem do kraju milion ich najgorszych wrogów”. Kilka miesięcy później ponownie skrytykował niemiecką politykę uchodźczą i zagroził oddaniem niemieckiego obywatelstwa.

Artysta uniwersalny

Do końca zachował szczupłą sylwetkę. Wierny pozostał także obcisłym spodniom, marynarce, koszuli z kołnierzem "stójką", kucykowi, okularom słonecznym, rękawiczkom i pierścieniom. Nawet jeśli w ciągu ostatnich miesięcy, jak się okazało z powodów zdrowotnych, zniknął z przestrzeni publicznej – jego wypowiedzi były zawsze ostre i prowokujące. Karl Lagerfeld był artystą uniwersalnym, "abstrakcją", jak kiedyś stwierdził, mówiąc o sobie. Ta "abstrakcja" pełna była sprzeczności. Z jednej strony ambitna i władcza, z drugiej - pełna autoironii i ciepła dla innych.

To, co uczynił dla świata mody, jest niepodważalne. I nie tylko świat mody oddaje mu pokłon. Żegnamy jednego z największych artystów naszych czasów.

REDAKCJA POLECA



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję