Szukaj w serwisie

×
11 sierpnia 2018

Adam Mazguła: Nie było skompromitowanego prezydenta. Władze PiS-owskie oddelegowały tylko najwybitniejszych

Adam Mazguła

Adam Mazguła

Władze PiS-owskie na pogrzeb ostatniego bohnaterskiego oficera powstania i II Rzeczypospolitej oddelegowały tylko najwybitniejszych ze swojego grona. Nie było skompromitowanego prezydenta, który zrobił sobie wycieczkę do Australii

 

Wspólnie z moją opozycyjną koleżanką, Joanną Cuper i dużą liczbą osób - powstańcami, żołnierzami, harcerzami, politykami odprowadziliśmy gen. Zbigniewa Ścibor-Rylskiego na miejsce spoczynku.

    Fot. Paweł Bilski

Na sz częście, władze PiS-owskie na pogrzeb ostatniego bohaterskiego oficera powstania i II Rzeczypospolitej oddelegowały tylko najwybitniejszych ze swojego grona, tym razem nie gwizdali, nie buczeli, a jeden z nich nawet zabrał głos.

Nie było skompromitowanego prezydenta, który zrobił sobie wycieczkę do Australii i Nowej Zelandii po złomowane okręty dla współczesnej polskiej armii, nie było też ministra „złomowanych czołgów”, ten przysłał kwiaty, a najwybitniejszy kłamca narodowy odkomenderował „carycę Katarzynę”. W tej sytuacji władze reprezentował Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Jan Józef Kasprzyk. Kiedy ten znany dziennikarz, publicysta Gazety Polskiej, Telewizji Trwam i Radia Maryja przemawiał - słuchałem z zapartym tchem nie tylko o dokonaniach ostatniego oficera powstańczej Warszawy, ale i o tym, jak to nareszcie mamy upragnioną demokrację, niepodległą ojczyznę i staliśmy się dumnym narodem. Oczywiście, nie dodał, że to tylko dzięki J. Kaczyńskiemu.

Cmentarz, z powagą pożegnania, tonął w kolorowych kwiatach, w zieleni i szarości wojskowych i harcerskich mundurów. Szczególnie widoczne były czarne berety powstańcze i opaski na prawym ramieniu. Wielkie wrażenie robiła też obecność młodzieży w panterkach i powstańczych furażerkach. Wszyscy byli skupieni w hołdzie zmarłemu bohaterowi.

Przedstawiciele podłej zmiany pierwsi i w pospiechu opuścili cmentarz, kiedy tylko zakończyły się oficjalne uroczystości. Pozostali dyskutowali, wymieniali pozdrowienia i uśmiechali się do siebie.

Jestem przekonany, że wraz z odejściem gen. Z. Ścibor-Rylskiego kończy się epoka wzorców wojennych i powojennych zachowań ludzi, którzy pamiętali okres pogardy dla Polaków. To oni, świadkowie tamtych wydarzeń, opowiadali i nauczali o czasach walki, której ceną było życie oddane dla wolności. Generał często mówił do młodzieży: „całe szczęście, że nie musicie przelewać krwi za ojczyznę”. Jeszcze niedawno mieliście ją wolną, tolerancyjną i otwartą.

Zbigniew Ścibor-Rylski, generał brygady pilot, bohater wojenny i uczestnik Powstania Warszawskiego odznaczony Krzyżem Virtuti Militari zmarł 3 sierpnia 2018, miał 101 lat.

Mam nadzieję, że ta cisza nad grobem generała, ten wstyd obozu władzy zwiastuje czas powrotu na drogę konstytucyjnych i kulturowych wartości naszego narodu. Warunek jest tylko jeden, Kaczyści muszą odejść!

 

Adam Mazguła

 

  •  

 

Książka "Adam Mazguła - Żołnierz gorszego sortu" dostępna w księgarniach na terenie całej Polski i w systemie sprzedaży internetowej.

Dystrybutorem książki jest Ateneum

 

Na terenie Wielkiej Brytanii książkę można kupić po złożeniu zamówienia TUTAJ >>>

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję