Szukaj w serwisie

×
15 sierpnia 2019

Wadim Tyszkiewicz: Dziwny jest ten kraj…

Wadim Tyszkiewicz

Wadim Tyszkiewicz

Wadim Tyszkiewicz - polski samorządowiec, przedsiębiorca, od 2002 prezydent Nowej Soli.

 

Przyszła właśnie do mnie mieszkanka miasta z żądaniem remontu mieszkania komunalnego (wymiana dwóch pieców i wszystkich okien). Okazało się, że zaległości w opłatach sięgają już 5000 zł, przy ok. 200 zł czynszu miesięcznego (po odjęciu dodatku mieszkaniowego wypłacanego przez miasto) za 70 m2 mieszkania, gdzie mieszka 9 osób, w tym 4 osoby dorosłe, z których żadna nie pracuje. Pani nie pracuje i ma trójkę dzieci. Dostaje 1500 zł z programu 500+ i inne zasiłki socjalne. Na pytanie co z pozostałymi dorosłymi osobami, usłyszałem, że mama (57 lat) jest chora. To spytałem, skoro chora, to dostaje zapewne rentę? Pani wyjaśniła, że jej matka nie dostaje renty, gdyż nigdy w życiu nie pracowała, a jeśli już, to na czarno. Córka żyje jak mama.

Rodzi się pytanie, jak będą żyły dzieci tej pani, wychowane w domu, w którym nikt nie pracuje, ale jakoś wszyscy sobie radzą. Czy nie jest tak, że nieprzemyślana, źle kierowana pomoc społeczna prowadzi do dziedziczenia patologii i biedy?

I co mam zrobić, wyremontować mieszkanie tej pani za publiczne pieniądze innych ludzi, którzy na swój chleb zarabiają ciężką pracą?

Kiedy słyszę, że np. będą podwyższane podatki dla „najbogatszych”, że wyższa kwota wolna od podatku będzie dotyczyła tylko tych, którzy zarabiają maksymalnie 500 zł miesięcznie (za bardzo się nie napracują), to muszę się uszczypnąć, żeby się przekonać, że nie śnię, że nie jestem w roku 1917, kiedy dokonywał się akt sprawiedliwości rewolucyjnej, kiedy ten co miał więcej od najbiedniejszego, był kułakiem i burżujem, a ciężko pracujący na swój dobrobyt- pasożytem. Kiedy to równano w dół, zamiast w górę.

Czy rządzący zapominają o tym, że ten, który więcej zarabia (oprócz kilku procent wyjątków) całe życie się uczył i ciężko pracuje, często po kilkanaście godzin na dobę, w odróżnieniu od tych biednych, często z własnej winy? Czy należy karać ludzi za pracowitość, zaradność i ambicje, za sukces?

Już zapowiedziano równanie emerytur w dół. ZUS i nasze składki (czym ciężej pracujesz, więcej zarabiasz, więcej płacisz) już są karykaturalne, bo bez względu na wysokość wpłacanych składek, dostęp do służby zdrowia mamy taki sam.

Tyle mówiło się o tworzeniu w Polsce klasy średniej, która jest motorem napędowym rozwoju, a dziś tworzy się klasę socjalną. Dzieci tej pani z historii powyżej, jak dorosną, jak będą żyły, widząc jak żyła ich babcia, jak żyje ich mama? Żyją i będą żyć w przeświadczeniu, że im się należy, nie zastanawiając się nad tym, skąd się biorą te rozdawane w ramach socjalu pieniądze! Dziwny jest ten kraj.

Wadim Tyszkiewicz



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję