Szukaj w serwisie

×
9 września 2018

Bartek Węglarczyk: Rzecznik, który wywołuje kryzys wizerunkowy to wybitnie osiągnięcie

Bartek Węglarczyk

Bartek Węglarczyk

Muszę powiedzieć, że rzecznik, który wywołuje kryzys wizerunkowy zanim zostaje rzecznikiem, to wybitnie osiągnięcie. A człowiek, który przywołuje Edith Piaf by powiedzieć, że nie żałuje podłości, której się dopuścił, powinien pamiętać inny cytat z tej piosenkarki: Za każdą głupią rzecz, jaką zrobisz w życiu, przyjdzie ci kiedyś zapłacić.

Siedem, może osiem lat temu na antenie Radia Maryja Stanisław Michalkiewicz, znany antysemicki publicysta, rzucił sobie w nocnej audycji a propos TVN-u, że jestem wnukiem Józefa Światły, znanego oficera komunistycznej bezpieki, człowieka, który torturował ludzi oskarżonych o walkę w antykomunistycznym podziemiu i który uciekł na Zachód.

Michalkiewicz nie podał żadnego źródła, żadnego dowodu, nic. Nie pierwszy raz, nie ostatni, ten człowiek kłamie nawet wtedy, który podaje godzinę. Szczęka mi do ziemi opadła, bo akurat tej audycji słuchałem (kiedyś dużo jeździłem w nocy autem, a Radio Maryja było po północy jedyną stacją, w której ktoś do mnie gadał), ale po paru dniach wkurzenie mi minęło. Spoko.

Tyle, że pomówienie poszło w świat. Jak to bywa z dobrej jakości fake newsami, ten pasuje do światopoglądu ludzi, którzy nie lubią mediów, w których pracuję, albo nie lubią mnie.

Sześć lat temu ułożony na podstawie takich fake newsów "dowcip" podał dalej na Facebooku pewien młody działacz prawicy Błażej Spychalski. Nie on pierwszy, nie ostatni, durniów nigdzie nie brakuje.

Gdy usłyszałem, że pan Spychalski został rzecznikiem prezydenta i dowiedziałem się, że rozpowszechniał pomówienia pod adresem moim i innych dziennikarzy, pomyślałem sobie: "Zachował się lata temu idiotycznie, na pewno przeprosi, nie ma co tego rozdrapywać, na pewno zmądrzał".

W piątek pan rzecznik Spychalski Błażej miał pierwszą konferencję prasową. Ponieważ o jego "dowcipie" sprzed lat było bardzo głośno, obejrzałem ją będąc pewnym, że padnie tam słowo "przepraszam". Co prawda ja na miejscu pana Łapińskiego, ustępującego rzecznika prezydenta, doradzałbym panu Spychalskiemu próbę telefonicznego skontaktowania się z każdą z obrażonych przez niego osób osobiście w celu przeproszenia ich, ale pomyślałem sobie: "Spoko, przeprosiny w naszym kraju to szczyt ludzkich możliwości, więc pan rzecznik na pewno grupowo przeprosi nas na konferencji".

Pan rzecznik Spychalski Błażej na konferencji zaczął od tego, że biuro prasowe przekaże dziennikarzom numer telefonu do niego (ja nie dostałem jak dotąd, ale to na pewno niedopatrzenie) i on będzie zawsze ten telefon odbierać i zawsze odpowie na pytania dziennikarzy, po czym zakończył konferencję nie odpowiadając na pytania dziennikarzy, w tym na pytanie o publikowane przez siebie kłamstwa.

Wkrótce potem pan rzecznik Spychalski Błażej opublikował na Twitterze dwa tweety na temat kłamstwa sprzed lat. Napisał w nich: 1. cytując Edith Piaf, że niczego nie żałuje; 2. że człowiek się uczy; 3. że tak poważnie, to by dziś tego nie napisał. 4. że szanuje wszystkich dziennikarzy i jest otwarty na współpracę z wszystkimi.

Koniec, kropka. Słowo "przepraszam" mu się nie wystukało na klawiaturze. Z wpisów wynika jasno, że dziś by tego syfu nie przesłał dalej, ale bynajmniej nie dlatego, że nie popiera pomawiania ludzi i rozpowszechniania o nich kłamstw.

Muszę powiedzieć, że rzecznik, który wywołuje kryzys wizerunkowy zanim zostaje rzecznikiem, to wybitnie osiągnięcie. A człowiek, który przywołuje Edith Piaf by powiedzieć, że nie żałuje podłości, której się dopuścił, powinien pamiętać inny cytat z tej piosenkarki: "Za każdą głupią rzecz, jaką zrobisz w życiu, przyjdzie ci kiedyś zapłacić".

 

Bartek Węglarczyk

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję