Szukaj w serwisie

×
9 grudnia 2016

Roman Giertych: List ze wsparciem do posła Piotrowicza

Szanowny Panie Prokuratorze!

 

Bardzo mnie smuci nagonka na pana Posła zorganizowana przez siły obce najlepszej tkance Narodu Polskiego. Dlatego postanowiłem jako Obywatel podpowiedzieć Panu linię obrony.

Wydaje mi się bowiem, że dotychczasowa linia, która Pan prezentował tj. zaprzeczenie, że oskarżał Pan opozycjonistów, szkolił aktyw partyjny etc. delikatnie mówiąc panie Pośle nie zyskała w ostatnich dniach na wiarygodności.

W tej trudnej sytuacji może pan liczyć na niewielu przyjaciół, ale bez wątpienia ja się do nich zaliczam, ogarniając moją sympatią całe pańskie szlachetne ugrupowanie i jego przesławnego przywódcę. Ale ad rem. Panie Pośle kochany! Dla pana jest tylko jedna nadzieja. Musi się Pan powołać na słowa samego Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział do opozycji: wy staliście tam gdzie stało ZOMO. A Pan przecież nie stał tam gdzie stało ZOMO, co można łatwo udowodnić zdjęciami z okresu komuny. ZOMO stało zawsze przed budynkami prokuratur, a więc prokuratorzy nie stali tam gdzie było ZOMO, ale byli za jego plecami.

I z pana perspektywy ówczesne elementy wywrotowe, czyli destabilizujące siły nieistniejącego związku Solidarność stały po stronie ZOMO, gdyż z okien prokuratury widać to było wyraźnie, że opozycja stała za ZOMO, a więc tam gdzie ZOMO! I w ten sprytny panie Pośle sposób udowodni pan, że nie miał nic wspólnego z komuną.

Jeżeli dla pana jest to wywód za trudny to powtórzę: pan walcząc z komuną obserwował dzisiejszych opozycjonistów jak wówczas napierając na ZOMO stali z tej samej strony prokuratury co ta skompromitowana część Milicji, a więc byli po stronie ZOMO.

No to jak Pan widząc tych ludzi stojących po stronie ZOMO nie miał ich oskarżać i jak pan nie miałby płonąć gorliwością, aby ich wsadzić do więzienia?

Pan jako patriota odznaczony brązowym krzyżem za wydajność, ambicję etc. miałby odpuścić tym szubrawcom? Co to, to nie. Pan zawsze był na posterunku!

 

Z należnymi wyrazami,

Roman Giertych

 

PS. Minister Błaszczak powiedział dziś, że ten rzekomy opozycjonista Pikul nie jest bogiem. To jasne! Przecież prezes Kaczyński powtarzał wam wielokrotnie: pamiętajcie abyście nie mieli bogów cudzych przede mną!

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję