Szukaj w serwisie

×
6 listopada 2016

Roman Giertych: Czy ekshumacje służą tylko poszukiwaniu części ciała Lecha Kaczyńskiego?

ekshumacje-ofiar-smolenskich

Prokuratura Krajowa po sześciu latach postanowiła zorganizować ekshumacje wszystkich ciał ofiar katastrofy smoleńskiej.

Decyzja ta spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem ze strony niektórych rodzin ofiar, które nie chcą być narażone na ponowne rozdrapywanie ran. Niektóre z tych rodzin apelują w poruszających słowach o litość w tej sprawie (chociażby wczorajszy apel wygłoszony przez żonę jednego żołnierza BOR, który zginął na służbie w Smoleńsku).

Decyzja prokuratury dziwi również prawników, gdyż procedura ekshumacyjna może dostarczyć tylko pośrednich dowodów na okoliczność tej katastrofy. Tymczasem bezpośrednie dowody są dawno zebrane i upublicznione. Najważniejszymi z tych dowodów są:
- w pierwszej kolejności czarne skrzynki, które jednoznacznie świadczą o tym, że załoga podjęła świadomą decyzję o zejściu poniżej wszelkich dopuszczalnych norm bezpieczeństwa lądując we mgle, a osobą którą ich do tego zachęcała był gen. Błasik - szef wojsk lotniczych. Sam ten ustalony bezspornie fakt wyjaśnia 90% przyczyn katastrofy.

Dodatkowe dowody to:

-ustalenia pochodzące z czarnych skrzynek i z badania części samolotu, z których wynika że samolot był sprawny w chwili uderzenia w drzewa.

- badania fizyczne części samolotu, z których wynika że nie było w nim śladów żadnych materiałów wybuchowych (poza drobinami przenoszonymi przez żołnierzy, które występują również w drugiej Tu-154.)

- opinie biegłych, które wykazują błędne naprowadzanie samolotu przez załogę wieży lotniczej w Smoleńsku.

- opinie biegłych z ekshumacji kilku ciał, które określają przyczyny śmierci jako typowe dla wypadków lotniczych.

- opinie biegłych, które wskazują na częste występowanie zjawiska mgły w Smoleńsku.

Tych dowodów jest znacznie więcej. Żaden z nich nie wskazuje na zamach. Skąd więc potrzeba ekshumacji po latach wszystkich ciał? Parę dni temu prokuratura poinformowała dodatkowo, że badaniu próbek DNA zostaną poddane wszystkie fragmenty ciał z trumien.

Dzisiaj natomiast prokuratura poinformowała, że są wątpliwości co do części ciała Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, które zostały dołożone do trumny już po pogrzebie. Prokuratura ma wątpliwości, czy zostały one prawidłowo zidentyfikowane.

W związku z tą informacją nasuwa się straszliwe w moim przekonaniu pytanie, które zadaję obecnie publicznie prokuraturze: czy celem przeszukania wszystkich grobów jest szukanie dowodów przestępstwa związanego z katastrofą, czy też chodzi o odnalezienie części ciała Prezydenta Lecha Kaczyńskiego?

Na zasadność tego pytania wskazuje również fakt, że jego grób ma być otwarty jako pierwszy.

I pytanie drugie: kto podjął decyzję o takim działaniu i trwa w tej decyzji pomimo świadomości, że prowadzone poszukiwania z punktu widzenia dowodów potrzebnych do zakończenia śledztwa nie mają najmniejszego sensu, a przynoszą one niektórym rodzinom nieopisany ból.


Roman Giertych

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję