Koordynator rządu Niemiec ds. kontaktów z Polską wyraził zaniepokojenie sytuacją wokół Przystanku Woodstock. Do zabezpieczenia imprezy po raz pierwszy od lat nie zaproszono niemieckich strażaków.
Premier Brandenburgii, a zarazem koordynator rządu Niemiec ds. kontaktów z Polską Dietmar Woidke powiedział, że niepokoi go zamieszanie wokół udziału niemieckiej straży pożarnej w odbywającym się w Kostrzynie nad Odrą festiwalu Przystanek Woodstock. Woidke powiedział w rozmowie z dziennikiem Deutsche Welle, że współpraca polskich i niemieckich służb ratunkowych w regionie jest czymś naturalnym od ćwierćwiecza.
- Dlatego niepokoi mnie, że teraz próbuje się tej współpracy przeszkodzić – stwierdził. Niemiecki polityk dodał, że najwyraźniej w Warszawie jest ktoś, komu ta współpraca się nie podoba.
Woodstock bez strażaków z Niemiec
Na festiwal Przystanek Woodstock nie zaproszono w tym roku strażaków z Niemiec, mimo że Kostrzyń nad Odrą jest miastem granicznym, a w festiwalu biorą udział tysiące gości zza Odry. W minionych latach niemiecka straż pożarna była obecna na festiwalu i wspierała polskich kolegów.
Ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji tłumaczy brak zaproszenia dla niemieckich strażaków m.in. nadaniem Przystankowi Woodstock statusu imprezy masowej podwyższonego ryzyka.
Jak czytamy w liście przesłanym 27 lipca do Dietmara Woidke przez wiceszefa MSWiA Jakuba Skibę „wobec zagrożenia terrorystycznego zamierza się korzystać tylko z krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego, który jest systemem spójnym i zapewniającym odpowiedni poziom profesjonalizmu”.
Wiceminister Skiba przypomniał, że kwestia zabezpieczenia takiej imprezy jak Przystanek Woodstock pozostaje w gestii służb krajowych. Wyraził też zaniepokojenie „nadaniem sprawie wymiaru politycznego i międzynarodowego”.
Region zdany na współpracę
W rozmowie z Deutsche Welle Dietmar Dietmar Woidke powiedział, że w regionie przygranicznym obie strony zdane są na dobrą współpracę.
Niemiecki polityk pytany o napięcia polityczne pomiędzy Warszawą a Berlinem ocenił, że jak dotąd nie miało to wpływu na współpracę na poziomie regionów przygranicznych.
Współpraca graniczna była jednym z tematów dyskusji jaką premier Brandenburgii odbył w niedzielę 30 lipca z prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem. Obaj politycy spotkali się w Pociągu do Kultury, kursującym od ubiegłego roku między Berlinem a Wrocławiem.
Rafał Dutkiewicz powiedział w rozmowie z Deutsche Welle, że Europa jest Europą regionów, współpracujących miast i kontakty międzyludzkie.
Pytany o aktualne stosunki polsko-niemieckie stwierdził, że Niemcy są dla Polski naturalnym partnerem. W jego ocenie, Niemcy są zainteresowane utrzymywaniem dobrych, partnerskich stosunków.
- Korzystajmy z tych możliwości, a moja wizyta tutaj jest demonstracją tego, jak ważne są to sprawy – powiedział prezydentem Wrocławia. Wyraził przy tym zaniepokojenie tym, jakie miejsce Polska będzie w przyszłości zajmować w Europie.
Redakcja polska / Redakcja polska