Szukaj w serwisie

×
14 lutego 2018

Adam Mazguła: Prezydenta wybrał Dziwisz, tym oto sposobem prezes zrewanżował się za pochówek brata na Wawelu…

Adam Mazguła

Kiedy Polska wchodziła do Unii Europejskiej, ówczesny prezydent A. Kwaśniewski przekupywał hierarchów kościelnych przywilejami, żeby nie blokowali udziału wiernych w referendum akcesyjnym. Kościół zachował bezstronność za konkordat, za religię w szkole i za wiele innych nienależnych mu przywilejów

 

Prezydenta wybrał Dziwisz, bo prezes zrewanżował się za pochówek brata na Wawelu…

Zanim cokolwiek tu dzisiaj napiszę, zastrzegam, że szanuję prawo wszystkich naszych obywateli do wolności religijnej i wyznawanej wiary. Nie znaczy to, że godzę się na narzucanie jednej wybranej wiary wszystkim polskim obywatelom, tym bardziej, że uznawanie tej wiary za narodową i budowanie jej legendy jest działaniem sztucznym i całkowicie nieuprawnionym.

Kiedy Polska wchodziła do Unii Europejskiej, ówczesny prezydent A. Kwaśniewski przekupywał hierarchów kościelnych przywilejami, żeby nie blokowali udziału wiernych w referendum akcesyjnym. Zarządzono nawet dwudniowe referendum, aby zapewnić ponad 50 % udział w głosowaniu Polaków.

Kościół zachował bezstronność za konkordat, za religię w szkole i za wiele innych nienależnych mu przywilejów. Szybko jednak postanowił rozprawić się z Unią, która nie akceptuje państwa wyznaniowego. Wszystkie kraje unijne odnotowują spadek wiernych i pustoszejące kościoły. Biskupi zrozumieli, że pozostawanie w UE - to klęska Kościoła, również w Polsce.

Dlatego hierarchowie kościelni wywierają presję na wszystkie siły polityczne, by nie tylko utrzymać uprzywilejowaną pozycję, ale z całą możliwą mocą poszerzać swoje wpływy. PO, przy mocnym wsparciu PSL, w sposób bezprawny i brutalny oddawała majątki, które wybierał sobie Kościół, podnosiła kwoty przekazywane mu w ramach funduszu kościelnego, remontów obiektów kościelnych…

Biskupi pilnowali także PiS-u. A gdy ten zobowiązał się do dalszego budowania majestatu purpuratów – pomogli mu w wyborach. Jednak Kościół niczego nie zrobi dla niepewnych, głupich i tymczasowych polityków, jeśli nie będzie miał gwarancji na realizację swoich zamiarów. Tak więc, w zamian za poparcie, J. Kaczyński musiał poprzeć, ba, nawet zorganizować wybory prezydenckie dla człowieka Kościoła, zaufanego purpuratów - Andrzeja Dudy.

Dzisiaj widać wyraźnie, że jednym z podstawowych zadań prezydentury i partii rządzącej jest izolacja Polski od Unii Europejskiej. To trudne zadanie, zwłaszcza że w 2015 roku poparcie Polski wynosiło ok. 80%. Wydawało się to niewykonalne.
Bogobojna partia podporządkowała temu zadaniu wszystko, co demokratyczne i postępowe.

Jeśli izolacja się powiedzie, będzie można namówić, zmusić czy podbić sąsiednie kraje, stworzyć wielkie państwo chrześcijańskiego Międzymorza. Byłaby to konkurencja dla UE, która objęłaby tereny obecnych 12 państw Europy środkowej i wschodniej. Łatwo było do takiego planu pozyskać rosyjskich agentów, oligarchów i organizacje będące pod obcymi wpływami.

Układ jest prosty: biskupi myślą, PiS wykonuje, Rosja wspiera i zabezpiecza, przy okazji rozbraja się NATO, rozbija europejską ekonomię, systemy informatyczne, wzajemne zaufanie i możliwość współdziałania…

Z uwagi na konieczność zwięzłego wyrażenia myśli, nie będę rozwijał tematu; ograniczę się zatem do wniosków z oceny tego systemu powiązań.

Według mojej opinii, PiS zaprzedał się idei chrześcijańskiego wyznaniowego państwa, w którym, przy pomocy wpływów kościelnych, Polska uzyska uprzywilejowaną pozycję polityczną. Przynajmniej tak tym marzycielom politycznym obiecują hierarchowie kościelni i może to zaakceptować Rosja.

Konstytucja uwiera władze, więc A. Duda przygotowuje jej nowy projekt. Dlatego PiS opanował media, by obrzydzić Unię Europejską, demokrację, historię, bohaterów narodowych, by upaństwowić przedsiębiorstwa i narzucić prawo indoktrynacji kościelnej.

Kościół ma być wszędzie - w szkole, w domu, na ulicy, w sklepie, w pracy, w rodzinie i nawet w łóżku. Uroczystości państwowe są już kościelne, a uroczystości kościelne – państwowe; wszystkie bowiem zaczynają się w kościele. Prezydent na kolanach, rząd na kolanach, wierni, wojsko, policjanci, młodzież - na pielgrzymkach.

Dlatego też nie ma zgody na wpuszczanie do katolickiej Polski uchodźców z innych krajów, innej wiary. Dla zniechęcenia ewentualnych przybyszów pod hasłem „my chcemy Boga” reaktywowano faszystów, również dla utrzymania najbardziej radykalnego i niewykształconego społeczeństwa po swojej stronie.

Problem polega jednak na tym, że nie ma w historii żadnego przypadku bogatego i szczęśliwego państwa wyznaniowego. Zaczyna się od coraz bardziej złoconych świątyń i pomników nowych świętych, a kończy - najkrwawszymi z wojen - o wiarę (patrz Państwo Islamskie ISIS na Bliskim Wschodzie).

Z tej perspektywy mówienie, co może A. Duda, a co J. Kaczyński, kto komu co narzuci i kto kogo wykiwa jest niedorzeczne. I tak o wszystkim decyduje kardynał S. Dziwisz, arcybiskup S. L. Głódź i ich koledzy.

Musimy mieć świadomość, że to nie prezes, ale episkopat staruszków i toruńskie środowisko Putina decydują o tempie rozkładu Polski. PiS - to partia nieodpowiedzialnych pożytecznych idiotów, z których niewielu zdaje sobie sprawę, dokąd idą, przez kogo są prowadzeni do zguby i jaką tragedię szykują narodowi.

Dzisiaj słyszę nawoływania do walki z PiS-em, którą sam zresztą prowadzę. Ale prawdziwym wrogiem Polski jest Putinowski oligarcha toruński i spisek kościelnych starców, poszerzających swoje polityczne wpływy i niebotyczne majątki. To ich interesy realizuje zarówno niesamodzielny, wiecznie na klęczkach, Andrzej Duda, jak i zakompleksiony egoista, Jarosław Kaczyński, ze swoją świtą.

Nie chcę Waszej wizji mocarstwowej Polski - opresyjnej, narzucającej wiarę i wpływy, izolowanej w świecie i faszystowskiej.

Dla mnie ważniejsza jest prawda, szacunek dla każdego człowieka, demokracja i wartości reprezentowane przez Unię Europejską, której członkiem jest Polska.

 

Adam Mazguła

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Exit mobile version

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję