Wczorajszy atak w Monachium wstrząsną całą Europą. 18-letni napastnik otworzył ogień do przypadkowych klientów będących na zakupach w centrum handlowym Olympia w Monachium. Następnie podjął próbę ucieczki i popełnił samobójstwo. Najprawdopodobniej działał w pojedynkę. Według informacji podanych przez policję sprawca miał niemieckie i irańskie obywatelstwo i mieszkał w Monachium dłużej niż dwa lata.
Wciąż nie wiadomo, czy zabijający z zimną krwią napastnik był zamachowcem czy też był psychicznie chory. Okoliczności wskazują raczej na szaleńca, ale policja prowadzi śledztwo w różnych kierunkach.
W strzelaninie, do której doszło w piątek (22.07) wieczorem, zginęło 9 osób a 16 zostało rannych, w tym trzy ciężko. Większość ofiar to młodzi ludzie w wieku 14-21 lat. 18-latek pierwsze strzały oddał w restauracji McDonald's w pobliżu centrum handlowego, a potem strzelał w niej do przypadkowych klientów.
Chociaż pierwsze doniesienia mówiły o kilku napastnika, to okazało się, że atakujący był jeden. To 18-latek pochodzenia irańskiego. Jego ciało odnaleziono niedaleko miejsca masakry. Prawdopodobnie popełnił samobójstwo.
Strzelanina w Monachium jest szeroko komentowana w internecie. Swoje zdanie w sprawie wydarzeń opublikowała także posłanka Pawłowicz z PiS.
Jej zdaniem za atakiem stoją arabscy goście Niemiec:
Zaproszeni przez kanclerz Merkel arabscy "goście" zaatakowali teraz swych niemieckich gospodarzy.
A Niemcy witali ich przecież u siebie na dworcach kwiatami... - napisała posłanka PiS na swoim profilu na Facebooku i dodała: - Boże, dzięki Ci za zmianę władzy w Polsce!